4 dni temu
15
W ostatnich dniach miały miejsce ataki hakerskie na system BLIK oraz firmę Itaka. Niemniej jednak Polska zmaga się z podobnymi zagrożeniami o wiele częściej, a skalę tego problemu ujawnił we wtorek wicepremier oraz minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.
Daj napiwek autorowi
– Na system płatności BLIK przeprowadzono nie atak, ale ataki. Mamy do czynienia z wojną hybrydową, która objawia się tym, że możemy zostać uderzeni w czułe miejsca, w tym w systemy dotyczące pieniędzy – powiedział we wtorek wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski w "Gościu Wydarzeń" w Polsat News, odnosząc się do ostatnich ataków na BLIKA.
Gawkowski: Ta wojna będzie się tylko rozwijała
– Ta wojna będzie się tylko rozwijała. Rosja wie, gdzie może zrobić krzywdę, gdzie może wzbudzić panikę – podkreślił polityk.
Wicepremier zauważył, iż największym zagrożeniem dla Polski są ataki na infrastrukturę krytyczną. – Można wyłączyć pompy z wodą i nie będzie wody. Można wyłączyć elektrownię i nie będzie prądu – wskazał w rozmowie z Polsat News.
– Mamy do czynienia z cyberprzestępcami. Rosja w cyberprzestrzeni nikogo nie szanuje i atakuje każdego – zaznaczył Gawkowski.
Minister jest zdania, iż taki atak może się powtórzyć. – Polska jest dziś najbardziej atakowanym krajem w UE. Mamy setki, a nawet tysiące takich ataków dziennie. W ciągu ostatniego miesiąca było ich 50 tys. W zeszłym roku było 600 tys. takich zgłoszeń – oświadczył minister. Dodał jednocześnie, że "odpieramy 99 proc. aktów, ale ten 1 proc. może się udać".
Przypomnijmy: w ostatnich latach, w UE, a w tym w Polsce, obserwuje się wzrost liczby ataków cybernetycznych. Choć sprawcy tych ataków często pozostają anonimowi, wiele wskazuje na to, że za częścią z nich mogą stać rosyjskie grupy hakerskie, które regularnie przeprowadzają operacje w cyberprzestrzeni, mające na celu destabilizację i szkodzenie interesom państw UE.
English (US) · 
Polish (PL) ·