Wiedziała, że nigdy nie będzie najważniejszą kobietą w jego życiu. Mimo tego zgodziła się na ślub

4 godziny temu 57

Włodzimierz Press był w czasach studenckich pod wielkim wrażeniem jednej z koleżanek ze szkoły teatralnej - 20-letniej wtedy Ewy Wiśniewskiej. Początkująca aktorka była zjawiskowo piękna, nic więc dziwnego, że zawsze otaczał ją wianuszek wpatrzonych w nią jak w obrazek adoratorów. Włodzimierz uznał, że nie ma u niej najmniejszych szans i zamiast miłości zaoferował jej przyjaźń.

W 1966 roku Włodzimierz Press - grający wtedy Grigorija w jednym z najpopularniejszych polskich seriali wszech czasów - ożenił się z pracującą w zespole kostiumografów Renatą.

Wyznał po latach, że gdy tylko ją zobaczył, dosłownie zwariował na jej punkcie. Ona z kolei wspominała, że kiedy po raz pierwszy spojrzała w jego ciemne, błyszczące oczy, wiedziała już - ten albo żaden. 

Renata - składając Włodzimierzowi małżeńską przysięgę - doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że jest w życiu jej ukochanego kobieta, z którą będzie rywalizowała o jego uczucie. Press ponad wszystko kochał... matkę. Janina Press zawsze była dla niego najważniejsza, a gdy w 1968 roku wyjechała z Polski, jego serce rozpadło się na milion kawałków.

Żona aktora przyznała wiele lat po ślubie, że zazdrościła teściowej miłości syna. Była pewna, że jej Włodek nigdy nie pokocha tak mocno, jak kocha mamę.

Pod koniec 1981 roku Włodzimierz Press postanowił udać się do Paryża, bo właśnie tam jego matka osiedliła się na stałe. Renata uznała, że musi jechać razem z nim. Do Francji zabrali ze sobą nastoletniego już wtedy syna Grzegorza i młodszą od brata o cztery lata Tanię.

Aktor wspomina, że wcale nie miał zamiaru zostawać w Paryżu na dłużej niż kilka tygodni. Chciał spędzić trochę czasu z matką, pokazać dzieciom Miasto Miłości.

"To miały być tylko wakacje, ale kiedy dyrektor Teatru Kwadrat, Edward Dziewoński, zadzwonił, że nie ma po co wracać, posłaliśmy dzieci do szkoły i zdecydowaliśmy się zostać" - opowiadał "Życiu na gorąco".

Do Polski wrócili dopiero w 1991 roku.

Renata Press wiedziała, że jej mąż przyjaźni się z Ewą Wiśniewską. Był moment, że myślała, iż Włodka i Ewę łączy coś więcej niż sympatia. Spotykali się przecież niemal codziennie w teatrze, nie kryli, że uwielbiają ze sobą pracować, że sprawia im wielką przyjemność przebywanie ze sobą. Wystarczyła iskra, by połączyła ich namiętność...

Czy Renata była zazdrosna o Wiśniewską? Na początku tak, ale Włodzimierz wytłumaczył jej, że - owszem, kocha Ewę - ale jak siostrę, więc o romansie nie ma nawet mowy.

"Zdrada, romanse, miłostki to zupełnie nie moja bajka, nie mój świat. Jestem monogamistą" - wyznał po latach w rozmowie z "Rewią".

Włodzimierza Pressa do dziś łączy z Ewą Wiśniewską przyjaźń i mnóstwo wspomnień z lat, gdy studiowali razem, debiutowali na jednej scenie w dyplomowej "Operze za trzy grosze", spotykali się w studiu Polskiego Radia i na scenie Kwadratu.

Aktor od prawie 60. lat jest zakochany w żonie, która jest kobietę jego życia, najbliższą mu osobą. Włodzimierz Press twierdzi, że ich małżeństwo przetrwało wszystkie kryzysy tylko dzięki jej mądrości.

"Nie ma nic piękniejszego i ważniejszego niż miłość, dom, rodzina. Wszystko to zawdzięczam właśnie jej" - powiedział aktor w wywiadzie dla "Retro".

Źródła:

1. Wywiady z W. Pressem: "Rewia" (luty 2025), "Retro" (grudzień 2017)

2. Artykuł "Zakochałem się jak wariat", "Życie na gorąco" (kwiecień 2024)

Czytaj także:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Agnieszka Kaczorowska o roli Bożenki w "Klanie". "To było trudne i krzywdzące"

Wieści ws. 66-letniej Grażyny Torbickiej to nie były plotki. Ekspertka mówi wprost

Julia Żugaj wyznała prawdę o TTBZ. Takie emocje towarzyszyły jej na planie

Przeczytaj źródło