Magdalena Waligórska-Lisiecka zapisała się w pamięci fanów "Rancza" rolą tlenionej uwodzicielki, pracującej w miejscowym lokalu gastronomicznym. Jej bujna przeszłość obfitowała w epizody, które zapewniły jej niechęć mieszkanek Wilkowyj.
Wreszcie ustatkowała się u boku Staśka, granego przez Arkadiusza Nadera, którego prywatnie nie znosiła.
Magdalena Waligórska-Lisiecka nie mogła nic zmieniać w wizerunku
Pomijając niesnaski z serialowym mężem, aktorka miło wspomina wakacje, spędzane w Jeruzalu, miejscowości, która w serialu "grała" Wilkowyje. Jednak, jak wspominała z perspektywy czasu w rozmowie ze Złotą Sceną, podczas nagrań musiała przestrzegać rygorystycznych zasad:
"Jeśli miałam przerwę między dniami zdjęciowymi, np. 10 dni wolnego, to warunek był taki, że nie mogło się absolutnie nic zmienić - ani fryzura, ani opalenizna".
Magdalena Waligórska-Lisiecka pozbyła się 10 kilogramów
Odkąd latem 2016 roku na planie "Rancza" padł ostatni, póki co, klaps, Waligórska-Lisiecka nie musi się aż tak pilnować. Skończyło się 10 kilogramami, które aktorka uznała za zupełnie niepotrzebne. Jak wyznała, chwilą, gdy uświadomiła sobie, że chce się z nimi rozstać, była ta, w której jej mąż, a zarazem kolega po fachu, Mateusz Lisiecki-Waligórski usłyszał, że powinien schudnąć do roli.
Małżonkowie postanowili, że przejdą przez to razem. Jak podkreśla aktorka, nie udręczała się żadnymi restrykcyjnymi dietami ani ćwiczeniami. Jak ujawniła w wywiadzie dla Złotej Sceny, jej nowy sposób odżywiania opiera się na trzech posiłkach dziennie, z których pierwszym jest owsianka:
"Głównym sukcesem tej zmiany było to, że jadłam mniej. Nie głodziłam się, ale na kolację podawałam sobie sałatkę albo zupę. Staram się wybierać tylko ciepłe rzeczy. Na śniadanie jem owsiankę, potem dwa posiłki też w odpowiedniej temperaturze. Od ponad 2 miesięcy trzymam tę samą wagę. Częstuję siebie nie tabliczką czekolady, ale jedną kostką albo praliną. To wystarczy, aby zaspokoić moje pragnienie cukru".
Wioletka jest gotowa na powrót "Rancza"
Jak ujawnia aktorka, dzięki gruntownym zmianom w sposobie odżywiania się, jakie wprowadziła, odzyskała sylwetkę z czasów "Rancza". Dlatego nie miałaby nic przeciwko reaktywacji serialu:
"Wróciłam w tej chwili do wagi i figury, jaką miałam, kiedy grałam Wioletkę w serialu, więc "Ranczo", wracaj!"
Bagi i Magda Tarnowska już zdecydowali. Czyje nazwisko przyjmują po ślubie?pomponik.pl

4 dni temu
9







English (US) ·
Polish (PL) ·