Łukasz Skorupski się nie zatrzymuje. Polski bramkarz zaliczył kolejny kapitalny występ w Lidze Europy. Zawodnik Bologni zagrał tak, że włoskim dziennikarzom już dosłownie brakuje słów. Tylko spójrz, jak został oceniony.
screen
Łukasz Skorupski zebrał już świetne recenzje za mecz z Aston Villą. Bologna przegrała wówczas 0:1, a gdyby nie Polak, to Anglicy strzeliliby pewnie kilka goli więcej. Bramkarz Rossoblu wykazywał się niesamowitą inteligencją w wielu akcjach, obronił również rzut karny. Ogółem przez większość spotkania wyglądał jak ściana nie do przejścia. 34-latek nie chciał, by to był jedyny raz. Podobny występ zaliczył w rywalizacji z Freiburgiem.
Zobacz wideo Marcin Borski o aferze podczas meczu: Rozpętała się awantura i skończyłem w szpitalu
Skorupski znów ratował sytuację. "Najlepszy na boisku"
Kibice Bologni mają prawo czuć się zawiedzeni. Ich ulubieńcy znów nie wygrali spotkania w europejskich pucharach. Tym razem musieli zadowolić się remisem (1:1). Do przerwy Rossoblu prowadzili, ale w drugiej połowie niemiecki zespół miał rzut karny. Tym razem Skorupski nie był w stanie go obronić. Nie zmienia to faktu, że jest wysoko oceniany przez branżowe media.
"Najlepszy nie tylko w ekipie Rossoblu, ale i na całym boisku" - napisał portal goal.com o polskim bramkarzu, wystawiając mu notę "7" w skali 1-10. Nikt oczywiście nie otrzymał wyższej.
Portal italpress.com również wstawił Skorupskiemu "7". Taką samą notę otrzymał tylko strzelec gola dla Bologni Riccardo Orsolini. Zwrócono uwagę, że polski bramkarz zachwycał szczególnie w drugiej połowie.
"Niemcy zaatakowali jako pierwsi, gdy Adamu podał do rezerwowego Scherhanta, który oddał strzał lewą nogą. Skorupski go obronił. Następnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego polski bramkarz dokonał cudu, instynktownie broniąc strzał Lienharta z bliskiej odległości. W tej samej akcji Castro zagrał jednak ręką, a po analizie VAR sędzia podyktował rzut karny" - czytamy.
Są wielkimi fanami Skorupskiego. "Brakuje słów"
Klasę naszego rodaka docenili również dziennikarze serwisu sport.sky.it. W tym przypadku Polak mógł liczyć na notę "8". Nie opisywano szeroko jego występu, ale wprost podkreślono, że został MVP meczu.
Wymownie bohatera czwartkowego spotkania opisał serwis 1000cuorirossoblu.it, który w ostatnich tygodniach poświęcił mu mnóstwo miejsca, podkreślając jego zasługi dla Bologni.
"Jeśli chodzi o niego, to nie mamy już słów, żeby go opisać. Zawsze brzmią tak samo, bo jak zwykle, robi różnicę decydującymi interwencjami, zwłaszcza wtedy, gdy jego drużyna ma największe problemy" - napisano. "Skorup" otrzymał notę "7" - oczywiście najwyższą w swoim zespole.
Czytaj także: Tysiące Anglików opanowało polskie miasto. "Zawsze psują"
Następny mecz w Lidze Europy Bologna rozegra 23 października o godz. 18:45. Na wyjeździe zmierzy się z rumuńskim zespołem FCSB.

1 miesiąc temu
17




English (US) ·
Polish (PL) ·