Wstrząsający wypadek w Wielowsi. Dwóch nastolatków nie żyje, trzech w szpitalu. "To w zasadzie dzieci"

Wypadek w Wielowsi

Do wypadku doszło w czwartek 18 września około godziny 16 w miejscowości Wielowieś (pow. gliwicki, woj. śląskie), a konkretnie na skrzyżowaniu dróg wojewódzkich nr 901 i 907. Drugą z nich jechał 18/19-latek, z którym podróżowało trzech 17-latków i 15-latek. - Nie zastosowali się do znaku STOP i wjechali wprost pod ciężarówkę, która uderzyła w opla od strony kierowcy - poinformował Mateusz Piórkowski z gliwickiej policji w rozmowie z TVN24.

W jakim stanie są nastolatkowie?

Wypadku nie przeżyli 18-latek i 15-latek. Z kolei 17-latkowie zostali przewiezieni do szpitali w Opolu i Katowicach, gdzie przebywają w ciężkim stanie. - Dwaj chłopcy mają urazy czaszki, byli nieprzytomni. Trzeci, który ma liczne złamania i urazy wewnętrzne, nie był w stanie powiedzieć, gdzie siedział - z tyłu od lewej strony, za kierowcą - powiedział policjant w TVN24. Natomiast kierowcy oraz pasażerowi ciężarówki nic się nie stało. Ponadto obaj byli trzeźwi. - Tachograf wskazywał 48 kilometrów na godzinę. Ale to był zestaw o potężnej wadze, wiózł koparkę. Siła uderzenia musiała być duża, bo ciężarówka też wypadła z drogi - mówił Mateusz Piórkowski.

Społeczność pogrążona w żałobie

"Fakt" ustalił, że wszyscy nastolatkowie byli uczniami Zespołu Szkół Leśnych w Brynku. "Społeczność Technikum Leśnego w Brynku pogrążona jest w żałobie. W tych trudnych chwilach jesteśmy myślami z rodzinami i bliskimi naszych uczniów" - napisała szkoła. - To w zasadzie dzieci - zwrócił uwagę Mateusz Piórkowski w TVN24. "Postępowanie w tej sprawie prowadzi Wydział Kryminalny Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gliwicach. Szczegółowe okoliczności i przyczyny tego tragicznego zdarzenia będą wyjaśniane w toku prowadzonego postępowania" - poinformowała KMP w Gliwicach.

Źródła: Komenda Miejska Policji w Gliwicach, TVN24, Fakt, Technikum Leśne w Brynku (Facebook)