Z kopalni do zbrojeniówki. Górnicy będą pracować w sektorze obronnym

4 dni temu 7

Rząd podjął decyzję o stopniowym zamykaniu sześciu kopalń w woj. śląskim, co ma nastąpić w ciągu najbliższych dziesięciu lat. Wśród wytypowanych obiektów znalazły się m.in. kopalnie Bobrek i Halemba. Zmiana ta nie tylko wpłynie na gospodarkę regionu, ale również na lokalny rynek pracy.

W ramach nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa przewidziano pakiet wsparcia dla pracowników odchodzących z branży. Ma to na celu łagodzenie skutków społecznych tej transformacji oraz umożliwienie nabycia nowych kompetencji. Górnicy z Katowic, Bytomia, Rudy Śląskiej, Gliwic czy Łazisk Górnych mogą się przekwalifikować.

"Piękna i tragiczna". Przypomina historię polskiej firmy

Nowa szansa dla górników

Jak podkreślali eksperci na konferencji w Tychach (dotyczącej budowy odporności miast), przemysł obronny stwarza znakomitą szansę na nowe zatrudnienie dla byłych górników. Firmy takie jak Grupa Ponar już inwestują w rozwój technologii zbrojeniowych, co odpowiada na potrzeby rosnących wydatków państwowych na obronność. Przykładem jest Centrum Badawczo-Rozwojowe Grupy Ponar w Łaziskach Górnych, gdzie park maszynowy i produkcję dostosowano do zbrojeniówki.

- Już dziś jesteśmy przygotowani na przechodzenie części pracowników kopalń do obronności - powiedział dr inż. Piotr Rosikowski, dyrektor Centrum Badawczo-Rozwojowego w Grupie Ponar, cytowany przez Portal Samorządowy. Zdaniem Rosikowskiego występują podobieństwa technologiczne w sprzęcie wojskowym i górniczym, dlatego przeszkolenie inżynierów jest łatwiejsze.

Dr inż. Rosikowski wspomniał m.in. o stosowanym w górnictwie kombajnie chodnikowym, w którym podwozie gąsienicowe jest zbliżone budową do rozwiązania użytego w armatohaubicy samobieżnej Krab.

- Pancerne obudowy, trudne warunki pracy, konieczna dyspozycyjność i niezawodność tych maszyn - bo przecież ściana w kopalni "musi iść" - mówił dr inż. Rosikowski na konferencji.

- Kiedy w 2022 r. wybuchła wojna w Ukrainie, po prostu mieliśmy gotowe produkty, bo zaryzykowaliśmy już kilkanaście lat temu. Znaleźliśmy elementy wspólne oraz wspomniane analogie pomiędzy sprzętem górniczym a obronnym - mówił Piotr Rosikowski.

Źródło: Portal Samorządowy

Przeczytaj źródło