Zakaz na 11 listopada. MSWiA wydało oficjalny komunikat

12 godziny temu 5

Już lada dzień w Polsce odbędzie się Święto Niepodległości, a wraz z nim liczne obchody w różnych częściach kraju. W związku z nimi Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wydało specjalny komunikat. Tego dnia będzie obowiązywał ważny zakaz, przyczyny są poważne. Polacy powinni o tym wiedzieć.

Zbliża się Święto Niepodległości

Data 11 listopada jest dla Polski fundamentem tożsamości i symbolem odrodzenia państwowości. To symboliczny dzień odzyskania niepodległości po 123 latach zaborów, w których Rzeczpospolita była wymazana z mapy Europy, podzielona między trzy mocarstwa: Rosję, Prusy (później zjednoczone Niemcy) i Austrię. Chociaż sam proces odzyskiwania suwerenności był skomplikowany i rozłożony w czasie, a kluczowe decyzje zapadały na przestrzeni wielu tygodni, to właśnie ten dzień uznano za przełomowy. Już w październiku 1918 roku Rada Regencyjna ogłosiła manifest zapowiadający niepodległość, a lokalne ośrodki władzy zaczęły przejmować kontrolę z rąk zaborców.

Jednak to 11 listopada 1918 roku Rada Regencyjna przekazała Józefowi Piłsudskiemu, powracającemu dzień wcześniej z niewoli w twierdzy magdeburskiej, pełnię władzy wojskowej, a trzy dni później także cywilnej. Tego samego dnia w Compiègne pod Paryżem Niemcy podpisały rozejm kończący I wojnę światową, co ostatecznie przypieczętowało klęskę wszystkich trzech zaborców i otworzyło drogę do budowy nowego ładu w Europie. Święto Niepodległości zostało formalnie ustanowione ustawą dopiero w 1937 roku. Po II wojnie światowej, w nowej rzeczywistości politycznej, władze komunistyczne zniosły to święto.

Zakaz na 11 listopada. MSWiA wydało oficjalny komunikatFot. Pawel Wodzynski/East News

Zastąpiono je obchodami Narodowego Święta Odrodzenia Polski 22 lipca, upamiętniającymi ogłoszenie Manifestu PKWN w 1944 roku. Dzień 11 listopada był przez dekady konsekwentnie pomijany w oficjalnym kalendarzu, a wszelkie próby jego niezależnej celebracji bywały tłumione przez aparat bezpieczeństwa. Dopiero historyczna transformacja ustrojowa w 1989 roku przywróciła narodowi dzień 11 listopada jako najważniejsze święto państwowe. Dziś jest to dzień zadumy nad historią, ale też radości z suwerenności, celebrowany poprzez wywieszanie flag narodowych, udział w mszach za ojczyznę, uroczyste apele, parady wojskowe, a także liczne wydarzenia kulturalne, jak koncerty pieśni patriotycznych, wystawy czy popularne biegi niepodległości.

Tu Polacy będą świętować Święto Niepodległości

Warszawa, jako serce administracyjne i historyczne kraju, tradycyjnie znajduje się w centrum obchodów Święta Niepodległości. To tutaj, na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego, przed Grobem Nieznanego Żołnierza, odbywają się główne uroczystości państwowe. Biorą w nich udział Prezydent RP, najwyżsi dowódcy Sił Zbrojnych oraz przedstawiciele rządu, parlamentu i korpusu dyplomatycznego. Równolegle, ulicami stolicy przechodzą liczne zgromadzenia i manifestacje, w tym Marsz Niepodległości, gromadzący co roku dziesiątki, a nierzadko ponad sto tysięcy uczestników. Tak masowe zgromadzenie, obok wielu mniejszych wydarzeń, generuje ogromne wyzwanie logistyczne i bezpieczeństwa dla służb miejskich i państwowych.

Zakaz na 11 listopada. MSWiA wydało oficjalny komunikatFot. Pawel Wodzynski/East News

Odpowiada za nie przede wszystkim Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA), któremu podlegają kluczowe formacje mundurowe: Policja, Straż Graniczna oraz Państwowa Straż Pożarna. To resort ministra spraw wewnętrznych koordynuje działania mające na celu zapewnienie porządku publicznego. W praktyce oznacza to wielotysięczne siły policyjne kierowane do zabezpieczenia tras przemarszów, monitoring miejski, a także ścisłą współpracę Służby Ochrony Państwa (SOP) z Żandarmerią Wojskową w zakresie ochrony najważniejszych osób w państwie.

W ostatnich latach zadania te stały się jeszcze bardziej skomplikowane. Napięta sytuacja geopolityczna za wschodnią granicą, wojna hybrydowa oraz doświadczenia z prowokacjami nadały tym przygotowaniom zupełnie nowy wymiar. Dziś służby muszą zakładać nie tylko ryzyko zakłócenia porządku czy prowokacji medialnych, ale też realne zagrożenie dla infrastruktury krytycznej i bezpieczeństwa uczestników masowych zgromadzeń.

Zobacz też: Wcale nie Arabowie. Turyści z innego kraju zalewają Zakopane, autokary wypełnione po brzegi

MSWiA wydało oficjalny komunikat

Właśnie w kontekście tego podwyższonego ryzyka należy interpretować najnowszy komunikat Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Resort poinformował o wprowadzeniu czasowego zakazu używania bezzałogowych statków powietrznych, czyli popularnych dronów, nad Warszawą w dniu 11 listopada. Zakaz ten, wydany na mocy rozporządzenia na podstawie 212 ust. 1 lit. A ustawy Prawo lotnicze o treści:

kto wykonując lot przy użyciu statku powietrznego, narusza przepisy dotyczące ruchu lotniczego obowiązujące w obszarze, w którym lot się odbywa, podlega karze pozbawienia wolności do lat pięciu.

W praktyce oznacza to całkowite zamknięcie niskiej przestrzeni powietrznej nad stolicą dla wszystkich operatorów cywilnych.

Zakaz lotów będzie obowiązywał 11 listopada od godziny 7:00 do 23:00 i obejmie strefę o symbolu EPR840. To okrąg o promieniu 2500 ze środkiem na Skwerze Kahla, który dotyczy:

  • od północy, skrzyżowania ulic Odrowąża/Rondo Żaba,
  • od południa, skrzyżowania Belwederska/Gagarina,
  • od zachodu, skrzyżowania Al. Solidarności/Okopowa wysokość mostu Siekierkowskiego,
  • od wschodu, budynku przy ul. Grochowskiej 234/240.

Powyższy zakaz nie obejmuje za to lotów lotnictwa państwowego, lotów statków powietrznych wykonywanych po uzgodnieniu z zarządzającym strefą, statków należących do zarządzającego strefą.

Należy pamiętać, że nieuprawniony dron w zatłoczonej przestrzeni to nie tylko ryzyko utraty kontroli i fizycznego wypadku, który mógłby zranić ludzi na ziemi. To także potencjalne narzędzie do prowadzenia nielegalnego rozpoznania, zakłócania sygnałów telekomunikacyjnych, a w najbardziej skrajnym scenariuszu przenoszenia niebezpiecznych materiałów lub po prostu wywołania paniki w tłumie poprzez niebezpieczne, niskie przeloty.

Konsekwencje złamania zakazu są surowe. Operator, który zdecyduje się na lot cywilnym dronem nad Warszawą 11 listopada, musi liczyć się z natychmiastową reakcją służb, w tym z możliwością neutralizacji urządzenia. Złamanie zakazu jest poważnym wykroczeniem, ale w zależności od skali naruszenia i stworzonego zagrożenia, operator może również ponieść odpowiedzialność karną na mocy art. 212 Prawa lotniczego, który za naruszenie przepisów dotyczących ruchu lotniczego przewiduje wskazane powyżej możliwości kary.

Przeczytaj źródło