O zgonie poinformował również na platformie X wiceszef resortu sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha. "Na wieczny spoczynek odszedł sędzia SN Krzysztof Rączka. Wybitny prawnik. Człowiek o niezwykłej wrażliwości i empatii. Autorytet. Niech jego dusza spoczywa w pokoju" - przekazał.
Krzysztof Rączka po uzyskaniu tytułu magistra prawa w 1976 r. rozpoczął pracę w Zakładzie Prawa Pracy i Polityki Socjalnej Instytutu Administracji i Zarządzania na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, zajmując kolejno stanowiska: stażysty, asystenta, starszego asystenta, adiunkta, a od 1 stycznia 1997 r. - profesora nadzwyczajnego.
W 1983 roku pod kierunkiem prof. Zbigniewa Salwy obronił pracę doktorską pt. Dodatek za wysługę lat, za którą otrzymał nagrodę Ministra Pracy i Polityki Socjalnej. Jego rozprawa doktorska została opublikowana w 1984 roku. Prof. Krzysztof Rączka habilitował się na WPiA UW 15 maja 1995 r. na podstawie rozprawy pt. Partycypacja pracownicza w zarządzaniu przedsiębiorstwami państwowymi w Polsce. Zagadnienia prawne.
W latach 1984-1995 był zatrudniony w Sekretariacie Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów, gdzie pełnił kolejno funkcję sekretarza Zespołu Prawa Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, a następnie sekretarza Zespołu Prawa Cywilnego i Obrotu Międzynarodowego. W latach 1991-1996 uczestniczył w sesjach Międzynarodowej Konferencji Pracy Międzynarodowej Organizacji Pracy. W latach 1992-1995 był członkiem, a w latach 1993-1994 przewodniczącym Naczelnej Rady Zatrudnienia przy ministrze pracy i polityki socjalnej. Od 1994 r. był członkiem Komisji ds. Reformy Prawa Pracy przy ministrze pracy i polityki socjalnej.
Prof. Krzysztof Rączka był autorem ponad 160 publikacji, głównie z zakresu czasu pracy w zatrudnieniu, zbiorowych stosunków pracy i prawa urzędniczego. Pracuwał w Katedrze Prawa Pracy i Polityki Społecznej na Wydziale Prawa i Administracji UW. W latach 2005 - 2008 pełnił m.in. funkcję prodziekana ds. studenckich, a następnie przez dwie kadencje dziekana WPiA UW (2008 - 2016).
W 2016 roku prof. Rączka został powołany na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych. 28 lipca 2025 r. przeszedł w stan spoczynku.
Podczas swojego jubileuszu na UW w październiku 2024 r. sędzia Rączka akcentował, że wybór prawa był najmądrzejszą decyzją w jego życiu.
Spojrzenie na prawo jest różne w zależności od tego jaką rolę się pełni. Ja miałem to szczęście, że funkcjonowałem w sferze prawa w różnych funkcjach społecznych. Z jednej strony moim naturalnym środowiskiem jest to naukowe, wydziałowe, uniwersyteckie. Drugim obszarem była zróżnicowana praktyka - doradztwo prawne, działalność edytorska, popularyzowanie wiedzy prawniczej, legislacja. Ważnym etapem mojego życia był okres pełnienia funkcji dziekana WPiA UW, kiedy zacząłem się zajmować nie prawem, a ludźmi. (...) Wybór prawa był najmądrzejszą decyzją w moim życiu - powiedział wówczas.
Profesor w czerwcu 2025 r. był jednym z 28 sygnatariuszy oświadczenia sędziów SN o tym, że "Sąd Najwyższy musi spełniać warunki niezależnego, bezstronnego sądu, a Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie jest sądem" i dlatego "Izba ta nie może rozpoznawać protestów wyborczych".
W lipcu 2021 profesor był wśród sygnatariuszy oświadczenia dziesięciorga sędziów z Kolegium Sądu Najwyższego. Wskazywano w nim, że orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej powinny spowodować niezwłoczne zawieszenie wszelkich czynności Izby Dyscyplinarnej. Sędziowie podkreślili przy tym, że wykonanie wyroku TSUE w pierwszej kolejności należy do I prezesa SN.
Sędzia Rączka w 2018 r., gdy kończył 65 lat wystosował do list do I prezes SN Małgorzaty Gersdorf, który został przekazany ówczesnemu prezydentowi Andrzejowi Dudzie, w którym wskazał, że przepis ustawy o przechodzeniu sędziów SN w stan spoczynku jest wobec niego "niewykonalny" i "nie ma zastosowania".
W 2018 r. razem z sędzią Gersdorf prof. Rączka wytoczył proces ówczesnemu posłowi PiS, sędziemu TK Stanisławowi Piotrowiczowi w związku z jego wypowiedzią o tym, by sędziowie, którzy - jak się wyraził - są "zwykłymi złodziejami", nie orzekali. Padły one w kontekście rekomendowania przez Krajową Radę Sądownictwa kandydatów na nowych sędziów do Sądu Najwyższego. Sąd w pierwszej instancji orzekł, że pozwany ma opublikować przeprosiny i wpłacić 20 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce.
W grudniu 2021 roku sąd oddalił apelację Piotrowicza.

4 dni temu
9





English (US) ·
Polish (PL) ·