Żałobny wpis Lukasa Podolskiego. "Będziemy bardzo tęsknić"

1 miesiąc temu 17

Piątek 10 października okazał się jednym z najsmutniejszych dni w historii rodziny Lukasa Podolskiego. Piłkarz Górnika Zabrze poinformował w mediach społecznościowych o śmierci ukochanego psa, czyli suczki Holly. Była z nim przez ostatnich niespełna piętnaście lat, stając się też pewnego rodzaju symbolem w małżeństwie mistrza świata z 2014 roku.

Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl

Lukas Podolski, a także jego pochodząca z Polski żona Monika, są ze sobą już ponad 20 lat. Poznali się w 2004 roku, w 2008 roku na świat przyszło ich pierwsze (z trójki) dziecko, czyli syn Louis, zaś w czerwcu 2011 roku powiedzieli sobie sakramentalne "tak". Nieodłączną częścią rodziny Podolskich był także ich pupil, suczka labradora o imieniu Holly. Towarzyszyła niemieckiemu piłkarzowi wszędzie, gdzie grał. 

Zobacz wideo Quebonafide zakończył karierę, a tu takie wieści. "Nie wiedzieli, jak się zachować"

Towarzyszyła Podolskiemu w sześciu krajach. Teraz odeszła

Niestety te czasy dobiegły już końca. W piątek 10 października mistrz świata z 2014 roku opublikował na Instagramie bardzo smutny, chwytający za serce post. Po piętnastu latach bycia w rodzinie Podolskich Holly zmarła. Jak podkreślił piłkarz, suczka była z jego rodziną dosłownie od samego początku jego małżeństwa, gdyż trafiła do nich jako jeden z prezentów małżeńskich.

Poruszający wpis Podolskiego

- Od prezentu małżeńskiego do części naszej rodziny. Podróżowaliśmy razem, a ty wiernie nam towarzyszyłaś i nauczyłaś nas, co oznacza miłość bez słów. Prawie piętnaście lat u naszego boku, a teraz musieliśmy pozwolić ci odejść. Dziękujemy, że nas wybrałaś, Holly. Już zawsze będziemy pielęgnować pamięć o tobie i będziemy bardzo za tobą tęsknić. Kochamy cię - napisał Lukas Podolski. 

To dość smutny czas jeśli chodzi o pupili znanych sportowców. Niedawno ukochanego towarzysza, buldoga imieniem Roscoe, stracił siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton. Co do Podolskiego, najbliższą okazję, by strzelić gola upamiętniającego jego pupila otrzyma w sobotę 18 października o 14:45. Górnik Zabrze zagra wówczas na wyjeździe z Koroną Kielce. Jeśli oczywiście będzie zdrowy, bo cztery ostatnie mecze ligowe opuścił z uwagi na uraz łydki. 

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło