Zamiast tabletek. Oto najlepsze lekarstwo na ból stawów

1 miesiąc temu 16

Coraz więcej osób na świecie zmaga się z bólem stawów i chorobą zwyrodnieniową. Najnowsze badania pokazują, że najlepszym sposobem na walkę z tym problemem nie są leki ani operacje, lecz regularny ruch. Eksperci alarmują: zbyt rzadko zalecamy pacjentom ćwiczenia, choć to właśnie one przynoszą największe korzyści.

  • Choroba zwyrodnieniowa stawów (osteoartroza) dotyka obecnie ponad 595 milionów osób na całym świecie, a do 2050 roku liczba ta może wzrosnąć do miliarda. 
  • Większość pacjentów nie otrzymuje odpowiednich skierowań, a wielu z nich poddawanych jest niezalecanym terapiom lub operacjom. 
  • Ćwiczenia wzmacniają mięśnie, poprawiają stabilność stawów oraz wspierają regenerację chrząstki, co przekłada się na zmniejszenie bólu i poprawę jakości życia. 
  • Po więcej informacji zapraszamy na RMF24.pl.

Choroba zwyrodnieniowa stawów, czyli osteoartroza, dotyka już ponad 595 milionów ludzi na całym świecie. Według prognoz opublikowanych w czasopiśmie medycznym "The Lancet", do 2050 roku liczba ta może zbliżyć się do miliarda. Przyczynami są m.in. wydłużająca się długość życia, siedzący tryb życia oraz rosnąca liczba osób z nadwagą i otyłością.

Mimo że ruch jest jedną z najskuteczniejszych metod leczenia przewlekłych schorzeń stawów, mniej niż połowa pacjentów z osteoartrozą otrzymuje skierowanie na ćwiczenia lub fizjoterapię. Zamiast tego, ponad 60 proc. osób dostaje leczenie niezgodne z zaleceniami, a aż 40 proc. trafia do chirurga, zanim wypróbuje nieinwazyjne metody.

Eksperci podkreślają, że ćwiczenia nie tylko wzmacniają mięśnie i poprawiają stabilność stawów, ale także wspierają regenerację chrząstki, która - niczym gąbka - potrzebuje ruchu, by się odżywiać i zachować elastyczność.

Osteoartroza to choroba całego stawu - obejmuje nie tylko chrząstkę, ale także kości, więzadła, mięśnie i nerwy. Regularne ćwiczenia, zwłaszcza programy neuromięśniowe prowadzone przez fizjoterapeutów, poprawiają kontrolę ruchu, równowagę i siłę, co przekłada się na mniejszy ból i lepszą jakość życia nawet przez rok po zakończeniu terapii - podkreślają specjaliści, na których powołuje się serwis naukowy Science Alert.

Aktywność fizyczna pomaga nie tylko mechanicznie - zmniejsza także stany zapalne, wpływa na metabolizm i może nawet modyfikować ekspresję genów związanych z chorobą. Otyłość, będąca jednym z głównych czynników ryzyka, przyczynia się do rozwoju osteoartrozy nie tylko przez obciążenie stawów, ale także przez podwyższony poziom cząsteczek zapalnych.

Ćwiczenia terapeutyczne ukierunkowane są na wszystkie elementy całego stawu - płyn stawowy, kość, więzadła, otaczające mięśnie, a nawet nerwy odpowiedzialne za ruch. Na przykład osłabienie mięśni jest jednym z najwcześniejszych objawów choroby zwyrodnieniowej stawów i można je złagodzić treningiem oporowym.

Obecnie nie istnieją leki, które mogłyby zatrzymać rozwój osteoartrozy. Operacje, choć bywają konieczne, powinny być natomiast ostatecznością - twierdzą niektórzy eksperci. Regularny, odpowiednio dobrany ruch może być najskuteczniejszą i najbezpieczniejszą formą terapii, która przynosi korzyści nie tylko stawom, ale całemu organizmowi.

Przeczytaj źródło