Zamieszanie w sprawie przypadku cholery w Polsce. Nowe informacje lekarzy

1 dzień temu 3
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Mamy wykrytą wyłącznie bakterię, nie mam wykrytej toksyny. Badania są w toku. Jest to osoba z podejrzeniem cholery - przekazał dr hab. n. med. Miłosz Parczewski, konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych. Wcześniej o zakażonej kobiecie informował główny inspektor sanitarny dr Paweł Grzesiowski.

- Pacjentka jest w stanie stabilnym, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - powiedział dr Miłosz Parczewski. 

Lekarz dodał, że przecinkowiec cholery może występować w Polsce m.in. w wodzie słodkiej oraz w lekko słonej np. w wodach przybrzeżnych Bałtyku. 

Więcej informacji wkrótce

Przypadek cholery w Polsce. "Jest to dla nas zaskakujące" 

W niedzielny poranek główny inspektor sanitarny dr Paweł Grzesiowski przekazał w rozmowie z polsatnews.pl. że "do szpitala zakaźnego w Szczecinie została przeniesiona pacjentka, u której wykryto cholerę". Kobieta trafiła tam z oddziału chorób wewnętrznych szpitala w Stargardzie.


- Wyniki potwierdziły dwa niezależne laboratoria. Jest to dla nas zaskakujące, bo nie odnotowywaliśmy takich przypadków w Polsce w ostatnich latach - dodał.

ZOBACZ: Fala zatruć po wizycie w restauracji we Lwowie. Kilkadziesiąt osób trafiło do szpitala

Dr Grzesiowski podkreślił, że obecnie sprawdzane są możliwe źródła. - Badamy, skąd pacjentka mogła się zarazić, bo nie wyjeżdżała za granicę. To jest teraz naszym głównym problemem - przekazał. Na kwarantannę skierowano 26 osób. 

Kilka godzin później na antenie Polsat News dr Grzesiowski doprecyzował, że "trwają badania potwierdzające, jaki typ bakterii wykryto". - Wśród gatunku przecinkowca cholery występują takie gatunki, które mogą wywołać poważne epidemie (...) i są takie, które mogą powodować pojedyncze zachorowania, a czasami nie wywoływać objawów - dodał. 

- Zdarzało się sporadycznie w Polsce, że wykrywano przecinkowca cholery u osób, które w ogóle nie miały biegunki lub były to dyskretne objawy. W tym przypadku mamy do czynienia z ciężko chorą pacjentką. Wymagała leczenia nerkozastępczego, była hospitalizowana w poważnym stanie i wykryto u niej materiał genetyczny tej bakterii - tłumaczył główny inspektor sanitarny. 

Czytaj więcej

Przeczytaj źródło