Zaskakujące sceny na cmentarzu pod Częstochową. Między grobami jeździł samochód

1 tydzień temu 9

Na cmentarzu w Mstowie pod Częstochową pojawił się samochód. Kierująca autem osobowym wjechała między groby alejką, którą mogą poruszać się tylko piesi. "Dziennik Zachodni" podał zaskakujący powód tego zajścia.

Samochód na cmentarzu w Mstowie Google Street View | facebook.com/dziennikzachodni

Śląsk. Osobowy opel w cmentarnej alei 

W sobotę 1 listopada osoby, które odwiedzały cmentarz w Mstowie w powiecie częstochowskim, w województwie śląskim, musiały zmierzyć się z niecodzienną przeszkodą. W jedną z cmentarnych alei wjechał osobowy opel. Kierująca samochodem jechała pomiędzy grobami ścieżką przeznaczoną wyłącznie dla pieszych. Na nagraniu i zdjęciach, które opublikował "Dziennik Zachodni", widać, że auto ledwie mieściło się pomiędzy pomnikami i ustawionymi obok nich ławkami. Ludzie omijali je. - Nie mogę w to uwierzyć - mówiła jedna z osób, którą cytuje dziennik. Z nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy wynika, że kobieta wjechała samochodem na cmentarz na polecenie duchownego. Kilka osób, które miały być świadkami zdarzenia, twierdzi, że ksiądz jechał na tylnym siedzeniu auta.

Kary za przestępstwa na cmentarzach 

W przeddzień Wszystkich Świętych informowaliśmy o naruszeniu prawa, jakim jest kradzież na nekropoliach. Zgodnie z Kodeksem karnym taki czyn jest zawsze klasyfikowany jako "Przestępstwo przeciwko porządkowi publicznemu". W tak zatytułowanym rozdziale kodeksu są zapisane kary za "naruszenie dobra wspólnoty". W artykule 262, paragraf 2. k.k. czytamy, "kto ograbia zwłoki, grób lub inne miejsce spoczynku zmarłego, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8". Prawnicy podkreślają, że "ograbienie" to po prostu kradzież i nie ma znaczenia wartość przedmiotu". Nie chodzi tu jedynie o ruchomości, czyli kwiaty i znicze, ale również elementy nagrobka: krzyż lub pomnik.

Zobacz wideo Zatrzymano 13 osób podejrzanych o wyłudzanie dotacji na działalność edukacyjną niepublicznych szkół

Policja: 92 wypadki na drogach

W piątek 31 października, kiedy policja rozpoczęła coroczną akcję "Znicz", na drogach w całej Polsce doszło do 92 wypadków, w których zginęły 4 osoby, a 105 zostało rannych. Zatrzymano 228 kierujących po spożyciu alkoholu. Wśród ofiar jest 7-letni chłopiec, potrącony przez samochód w Zdunach, w województwie wielkopolskim. Dziecko uczestniczyło w halloweenowej zabawie, było pod opieką osoby dorosłej. Nagle wbiegło na jezdnię zza zaparkowanego pojazdu i w tym momencie potrąciło je przejeżdżające auto. Sobota 1 listopada to uroczystość Wszystkich Świętych, dlatego ponad 5 tysięcy policjantów skierowano do patrolowania i dbania o bezpieczeństwo osób jadących na groby bliskich. Funkcjonariusze ruchu drogowego podczas akcji "Znicz" kontrolują trzeźwość kierowców, prędkość, z jaką jadą oraz stan techniczny pojazdów. 

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło