Zbigniew Ziobro nie stawił się w Sejmie na posiedzeniu komisji regulaminowej. Były minister sprawiedliwości ma przebywać w Budapeszcie, a dokładniej w Centrum Praw Podstawowych, w którym pracuje jego były zastępca Marcin Romanowski.
Fot. Michał Borowczyk / Agencja Wyborcza.pl
Zbigniew Ziobro przebywa w Budapeszcie
Sejmowa komisja regulaminowa i spraw poselskich zajmuje się w czwartek 6 listopada wnioskiem o wyrażenie zgody na uchylenie immunitetu, zatrzymanie i tymczasowy areszt Zbigniewa Ziobry. Prokuratura chce mu postawić 26 zarzutów, w tym utworzenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz defraudowania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Wniosek zostanie rozpatrzony najpierw na posiedzeniu komisji regulaminowej, a następnie na sali plenarnej o godzinie 23:30. Z kolei głosowanie ma się odbyć w piątek po południu. Były minister sprawiedliwości nie stawił się w czwartek Sejmie, jest w Budapeszcie. Rano polityk poinformował w prawicowych telewizjach wPolsce24 i TV Republika, że planuje brać w procesie "aktywny udział", choć nie zdecydował się na powrót do kraju. Wypowiedzi udzielił w Centrum Praw Podstawowych w Budapeszcie. Próbowaliśmy skontaktować się telefonicznie z instytutem, jednak numer podawany publicznie był niedostępny.
Ziobro stwierdził również, że miał wykupiony bilet do Warszawy z Budapesztu, ale z powodu informacji, które posiada, postanowił, że na razie pozostanie w węgierskiej stolicy. Według niego po powrocie do Polski miałby być od razu zatrzymany na lotnisku, nawet bez zgody Sejmu w tej sprawie. Co, jak argumentował, nie pozwoliłoby mu swobodnie odpowiadać na zarzuty zawarte we wnioskach o uchylenie mu immunitetu i zastosowanie wobec niego aresztu. Zapowiedział, że chce aktywnie uczestniczyć w posiedzeniu sejmowej komisji i plenarnym Sejmu, a potem odnieść się do tego.
Zobacz wideo Tusk ostro do Ziobry: Nie chce pan przejść do historii jako fujara czy miękiszon
Romanowski na czele instytutu, który uderza w rząd Tuska
Jak informowaliśmy w kwietniu, bliskie rządowi Viktora Orbana Centrum Praw Podstawowych powołało Węgiersko-Polski Instytut Wolności. Na jego czele stanął ścigany przez polskie służby były zastępca Zbigniewa Ziobry - Marcin Romanowski. "Polska jest obecnie poligonem doświadczalnym, gdzie powyższe wartości, stanowiące fundamenty zachodniej cywilizacji, są kwestionowane i nieustannie atakowane. Węgiersko-Polski Instytut Wolności stawia sobie za cel zbadanie tych trendów, a także opracowanie mechanizmów predykcyjnych wobec tych zagrożeń" - informowała wówczas organizacja.





English (US) ·
Polish (PL) ·