Żebrowscy przetrwali kataklizm. W krytycznym momencie schowali się w łazience. To nie wszystko

1 tydzień temu 11

Żebrowscy mieli w planach rodzinne wakacje w egzotycznym krajobrazie Jamajki. Wszystkie plany legły jednak w gruzach z powodu kataklizmu, który nadciągnął nad występ. Małżeństwo drżało o bezpieczeństwo swoje i dzieci. Ola Żebrowska w środku nocy powiedziała o sytuacji. Tak reagują na dramat.

Koszmarny wyjazd Żebrowskich

Para znanych celebrytów wybrała się na urlop na Jamajkę z rodziną. Miały to być spokojne, egzotyczne wakacje, pełne słońca i karaibskiej atmosfery. Zamiast relaksu, znaleźli się jednak w centrum alertu: nad wyspą nadciągał niszczycielski huragan Melissa, uznawany za jedno z najgroźniejszych zjawisk tego typu w regionie.

Aby przygotować się na sytuację, Żebrowscy musieli podjąć szybkie kroki: przenieśli się do innego hotelu, bliżej lotniska, który miał być bezpieczniejszy. Już wcześniej przygotowali m.in.: "plecak z dokumentami". W mediach społecznościowych relacjonowali przebieg wydarzeń. Pokazywali, jak silny wiatr wygina palmy, jak dzieci siedzą w pokoju, a oni starają się zachować spokój.

Mimo dramatycznego tła para starała się zachować humor i dystans. Po najbardziej niebezpiecznym momencie Ola Żebrowska zwróciła się do internautów. Tak wyglądała ich noc. Nie było mowy o chwili wypoczynku.

Żebrowscy przetrwali kataklizm. W krytycznym momencie schowali się w łazience. To nie wszystko

Ola Żebrowska relacjonowała huragan na Jamajce

Sytuacja była bardzo poważna. Władze ostrzegały przed potężnymi wiatrami i intensywnymi opadami, a Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych apelowało do rodaków o ostrożność i stosowanie się do zaleceń lokalnych służb. Wśród turystów przebywających na Jamajce znaleźli się Żebrowscy. Ola przez długi czas relacjonowała internautom, jak radzą sobie z problemami.

W obliczu zbliżającego się huraganu Melissa boimy się o naszą rodzinę, ale też o całą jamajską społeczność, o miejsca, które znajdą się bezpośrednio na drodze huraganu, o ludzi, dla których Jamajka to coś więcej niż tylko piękne miejsce na wakacje. Dziękujemy całej obsłudze hotelu, do którego przenieśliśmy się kilka dni temu. I dziękujemy Wam za wszystkie wiadomości. Będziemy starali się dodawać aktualizację, dopóki mamy taką możliwość - napisała w niedawnym poście Żebrowska.

Fani w Polsce z niepokojem śledzą doniesienia, trzymając kciuki, by rodzina bezpiecznie przetrwała ten trudny czas. Według prognoz po południu miało nastąpić gwałtowne załamanie pogody. W środku nocy pojawiła się kolejna aktualizacja.

Ola Żebrowska pokazała sytuację dzieci i dodała nagranie w środku nocy

Ola Żebrowska pokazała internautom, jak z małoletnimi dziećmi radzą sobie podczas huraganu. Gdy za oknem szalał wiatr i ulewny deszcz, oni znaleźli drobne schronienie. Wraz z pociechami najwięcej przebywali w łazience, gdzie nie dało odczuć się hałasu związanego z kataklizmem.

Dzieci w porządku. Może dlatego, że mamy prąd i Wi-Fi. Maluchy jeszcze w łazience, tu jest najciszej. Lusia wstała, więc teraz "Lego Star Wars" na zmianę z "Super Kotami" - pisała.

Po kilku godzinach ponownie odezwała się w mediach społecznościowych. W środku nocy udostępniła nagranie z hotelu, na którym słychać szalejący wiatr. Na szczęście małżeństwu udało się uspokoić i uśpić dzieci, jednak oni sami z pewnością nie zmrużyli oka.

Dzieci śpią. Nadal wszystko świszczy i kotłuje się nad nami, co jakiś czas uderza w okna (nie wiem, czy to słychać na nagraniu). Dobrze, że najgorsze u nas było w ciągu dnia, a nie kiedy jest ciemno - pisała prawie o 1 w nocy czasu lokalnego.

Internauci mają nadzieję, że Żebrowscy przetrwają trudny czas bez dalszych kłopotów.