- USA zaostrza politykę wizową: osoby z chorobami przewlekłymi, m.in. otyłością, cukrzycą czy nadciśnieniem, mogą nie otrzymać wizy
- Nowe wytyczne budzą kontrowersje – krytycy wskazują, że przepisy są dyskryminujące i wykluczą dużą część dorosłych, także wysoko wykwalifikowanych specjalistów
- Departament Stanu USA uzasadnia zmiany potrzebą ochrony publicznych finansów: urzędnicy mają weryfikować, czy wnioskodawcy nie będą stanowić długoterminowego obciążenia dla amerykańskiego systemu opieki zdrowotnej
- Wątpliwości budzi moment publikacji wytycznych – pojawiają się sugestie, że mogą mieć związek z nowymi umowami administracji z firmami farmaceutycznymi dotyczącymi leków na cukrzycę i otyłość
Amerykański sen nie dla przewlekle chorych
Jak podaje amerykański „Newsweek”, Departament Stanu nakazał urzędnikom ambasad i konsulatów szczegółową weryfikację osób ubiegających się o wizę. Zgody na wjazd do USA nie dostaną m.in. osoby z nadwagą oraz te, które nie mogą udowodnić zdolności do pokrycia kosztów długoterminowej opieki medycznej.
Administracyjne wytyczne obejmują schorzenia takie jak:
- otyłość,
- cukrzyca,
- nadciśnienie tętnicze,
- bezdech senny,
- choroby układu krążenia i układu oddechowego,
- nowotwory,
- niektóre zaburzenia neurologiczne i psychiczne, jak np. depresja i zaburzenia lękowe.
– Administracja Trumpa stawia interesy narodu amerykańskiego na pierwszym miejscu. Obejmuje to egzekwowanie przepisów, które gwarantują, że nasz system imigracyjny nie będzie obciążeniem dla amerykańskich podatników – powiedział w wywiadzie dla „Newsweeka” Tommy Pigott, główny zastępca rzecznika Departamentu Stanu USA.
W tym miejscu warto przypomnieć, że imigranci ubiegający się o wjazd do Stanów Zjednoczonych przechodzą już badanie lekarskie przeprowadzane przez lekarza zatwierdzonego przez ambasadę USA. Są badani pod kątem chorób zakaźnych, takich jak gruźlica, proszeni o ujawnienie historii zażywania narkotyków lub alkoholu, problemów ze zdrowiem psychicznym lub przemocy. Muszą również posiadać szereg szczepień.
Dyskryminacja i interesy firm farmaceutycznych?
Wiadomość o nowych wytycznych wywołała szeroką dyskusję w sieci, a komentujący zwrócili uwagę głównie na aspekt związany z otyłością, która niewątpliwie jest istotnym problemem w amerykańskim społeczeństwie.
W Stanach Zjednoczonych ponad 40 proc. dorosłych żyje obecnie z otyłością, a prawie 9 proc. z ciężką otyłością, co pokazuje, że duża część populacji mieści się w tych samych kategoriach, które identyfikują wytyczne wizowe.
Krytycy nowych zasad twierdzą, że są one kolejnym przejawem dyskryminacji osób zmagających się z otyłością i innymi chorobami przewlekłymi.
– Jeśli zaczniemy wykluczać wnioski wizowe dla wszystkich osób z przewlekłymi schorzeniami, czyli dla większości dorosłych (…), większość wybitnych osób, które chcielibyśmy, aby pracowały przez kilka lat lub migrowały na stałe, zostanie wykluczona – powiedział John Buse, prof. medycyny na Uniwersytecie Karoliny Północnej.
Nie wszyscy są też przekonani o pobudkach, jakimi kierował się Departament Stanu, przygotowując nowe wytyczne. Czy na pewno chodzi wyłącznie o przeciwdziałanie nadmiernemu przeciążeniu amerykańskiego systemu?
Pojawiły się głosy wskazujące na ciekawy zbieg okoliczności. Wytyczne wizowe wyszły z administracji dzień po podpisaniu przez prezydenta umów z dwiema dużymi firmami farmaceutycznymi. Te z kolei dotyczą znacznych obniżek cen leków stosowanych w leczeniu cukrzycy typu 2 i otyłości.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat:

1 tydzień temu
13





English (US) ·
Polish (PL) ·