- Liczymy na zdecydowaną reakcję Stanów Zjednoczonych. To jest potrzebne - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po największym w historii wojny ataku Rosji na całe terytorium kraju.

Zełenski: Liczymy na zdecydowaną reakcję Stanów Zjednoczonych
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w opublikowanym w niedzielę wieczorem, kilkanaście godzin po największym ataku Rosji w trwającej wojnie, przyznał, że liczy na zdecydowaną odpowiedź Stanów Zjednoczonych. - Ważne jest, aby dziś nastąpiła powszechna odpowiedź partnerów na ten atak - powiedział Zełenski. - Liczymy na zdecydowaną reakcję Stanów Zjednoczonych. To jest potrzebne - dodał prezydent. - podkreślił. Według Zełenskiego Rosja "próbuje skrzywdzić Ukrainę, a ataki są coraz bardziej dotkliwe". - To jasny znak, że Putin testuje świat: czy zaakceptuje jego i jego warunki, czy też nie. Ważne jest więc, aby wypowiedzi przywódców, państw, instytucji zostały poparte mocnymi czynami - mówił dalej Zełenski. Wymienił sankcje na Moskwę, samych Rosjan, oraz ograniczenia handlu z Rosją.
"Największy atak powietrzny" Rosji na Ukrainę
W wyniku ataku Rosji, przeprowadzonego w nocy z soboty na niedzielę na miasta Ukrainy, zginęły 4 osoby, wśród nich jest roczne dziecko, które ratownicy znaleźli pod gruzami bloku mieszkalnego w Kijowie. Zginęła również mama dziecka. Rosyjskie pociski trafiły również w budynki rządowe w stolicy. Zdewastowane pomieszczenia, w których pracuje Rada Ministrów, pokazała w mediach społecznościowych szefowa rządu. Julija Swyrydenko podkreśliła, że "po raz pierwszy od rozpoczęcia inwazji na pełną skalę Rosjanie uderzyli w gmach Gabinetu Ministrów, w którym pracuje cały zespół". Atak Rosji oceniono, jako "największy atak powietrzny w trwającym trzy i pół roku konflikcie".
Zobacz wideo Oklaski z Kremla. Tusk, Nawrocki, Ukraina [CTB odc. 62]
Trump: Jestem gotów do zaostrzenia sankcji wobec Rosji
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump w odpowiedzi na pytanie korespondenta Polskiego Radia prezydent USA oświadczył, że jest gotów do przejścia do drugiej fazy działań wobec Rosji. Marek Wałkuski zapytał Trumpa o to, nawiązując do swojej rozmowy z prezydentem w Gabinecie Owalnym podczas wizyty Karola Nawrockiego. Wówczas Trumpa zirytowało pytanie, o działania wobec Moskwy. Po atakach Rosji również sekretarz skarbu USA Scott Bessent przyznał, że możliwe jest zaostrzenie polityki Waszyngtonu wobec Rosji. W wywiadzie dla telewizji NBC powiedział, że USA i Unia Europejska muszą współdziałać, by osłabić rosyjską gospodarkę.