Jarosław Kaczyński w końcu przyznał to wprost — wini Andrzeja Dudę za to, że nie udało mu się przez osiem lat uzyskać pełnej władzy i zrealizować swojej wizji Polski. Gorzkie oskarżenia prezesa PiS pod adresem byłego prezydenta to wyraz skrywanej przez lata frustracji. Ale w obwinianiu Dudy Kaczyński ma też ukryty cel.