Zimoch oburzony tym, co mówi o nim były kolega. "Ma jakąś obsesję"

3 tygodni temu 16

Tomasz Zimoch w rozmowie z dziennikarzami przekazał, że Paweł Śliz zadzwonił do niego z przeprosinami w związku ze swoją wulgarną wypowiedzią. - Ale forma tej wypowiedzi była niedopuszczalna. Konkluzja była taka: "jak chcesz składać pozew, to sobie składaj" - ujawnił były poseł Polski 2050. Co jeszcze powiedział polityk na ten temat?

Tomasz Zimoch Fot . Krzysztof Ćwik / Agencja Wyborcza.pl

Incydent podczas posiedzenia komisji sprawiedliwości 

W środę podczas posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka odbyło się głosowanie dotyczące zamknięcia obrad. Wniosek został poparty przez 15 członków komisji. Przeciw było 13 posłów. Wniosek posłów Prawa i Sprawiedliwości poparli też dwaj posłowie Koalicji Obywatelskiej Dominik Jaśkowiec i Franciszek Sterczewski. Poseł Tomasz Zimoch był nieobecny. Po głosowaniu Paweł Śliz z Polski 2050, sądząc, że ma wyłączony mikrofon, wypowiedział wiązankę wulgaryzmów. - K***a, to przez tego p**********o Zimocha. K***a mać - powiedział przewodniczący. Zimoch, obecnie jest niezrzeszony, wcześniej był członkiem Polski 2050.

"Ma jakąś obsesję"

- Poseł Śliz powinien był zareagować błyskawicznie, bo wiedział, co wydarzyło się na posiedzeniu komisji. Zareagował dopiero wtedy, kiedy w internecie pojawiły się nagrania. Zadzwonił do mnie późnym wieczorem, powiedział "przepraszam", ale forma tej wypowiedzi była niedopuszczalna. Konkluzja była taka: "jak chcesz składać pozew, to sobie składaj" - mówił Zimoch w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, cytowany przez Onet. Zdaniem polityka jego nieobecność w trakcie głosowania na komisji nie miała znaczenia. Jego zdaniem poseł Śliz "ma jakąś obsesję" i powinien "natychmiast podać się do dymisji". Polityk przekazał, że w tej sprawie spotkał się z szefem Kancelarii Sejmu Jackiem Cichockim.

Zobacz wideo Półmetek rządów Tuska. W Sejmie burza. "Pogrzeb wielkich nadziei"

Śliz przeprosił Zimocha

Przypomnijmy, w środę wieczorem poseł Polski 2050 odniósł się do incydentu na portalu X. "Był to moment dużego napięcia, w którym emocje wzięły górę. Mimo to, jako osoba publiczna i przewodniczący komisji, ponoszę pełną odpowiedzialność za każde swoje słowo. Podobna sytuacja nigdy więcej się nie powtórzy! Telefonicznie i teraz również za pośrednictwem platformy X przepraszam posła Tomasza Zimocha. Mam nadzieję, że będziemy potrafili przejść ponad ten incydent i dalej współpracować" - napisał Śliz. Zimoch wówczas również odniósł się do tej sytuacji na portalu X. "Mam nadzieję, że Paweł Śliz zrezygnował już z przewodniczenia Komisji Sprawiedliwości, a marszałek Szymon Hołownia z urzędu skierował sprawę do Komisji Etyki. Ciekawy jestem reakcji Prezydium Sejmu. Stop chamstwu! Stop hejtowi!" - napisał. Jak dodał ma również nadzieję na szybką reakcję Naczelnej Rady Adwokackiej.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło