Ziobro mówi o "politycznym harakiri". Tak zareagował na ruch komisji ds. Pegasusa

1 miesiąc temu 16

8 października 2025, 14:35

Komisja śledcza ds. Pegasusa złożyła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Zbigniewa Ziobrę. Były minister sprawiedliwości nazwał ten ruch "niewybrednym" i "bezpodstawnym atakiem". Co jeszcze mówił?

Warszawa. Sejmowa komisja śledcza ds. inwigilacji systemem Pegasus. Przesłuchanie Zbigniewa Ziobry. 29 września 2025 r. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Zbigniew Ziobro odpowiedział na ruch komisji śledczej

Zbigniew Ziobro podczas środowej (8 października) konferencji prasowej skomentował ostatnie działania komisji śledczej ds. Pegasusa, w tym złożone przez nią zawiadomienie do prokuratury. Określił to mianem "politycznego harakiri". - Dlatego że zdecydowali się na użycie przymusu państwowego w sposób bezprawny i starali się odegrać taką agitkę polityczną pod pretekstem rzekomych przesłuchań, jakim byłem poddany na tej pseudokomisji. No i chyba nie wyszło im to na zdrowie polityczne - powiedział. Następnie stwierdził, że jest przekonany, że członkowie komisji "sami sami staną przed obliczem niezawisłego sądu i będą odpowiadać za przestępstwa, które zdecydowali się w imię interesów partyjnych platformy i przystawek tej partii popełniać".

Ziobro broni decyzji o zakupie Pegasusa

- Natomiast nie ulega wątpliwości, że ta złość Donalda Tuska musiała się na nich wylać. Bardzo gromka i taka skłaniająca ich do kolejnych działań. Stąd myślę, że dzisiaj ten teatrzyk pod Ministerstwem Sprawiedliwości. Bo to wymuszone spotkanie było okazją, by Polacy dowiedzieli się kilku nowych szczegółów na temat wielkich afer korupcyjnych, łapówkarskich ludzi z najbliższego otoczenia Donalda Tuska - kontynuował polityk. Nazwał następnie działania komisji "niewybrednym, bezpodstawnym atakiem". Tłumaczył się także z decyzji o zakupie oprogramowania Pegasus. Podkreślił, że miało to służyć temu, aby służby "mogły chronić Polaków przed działaniami zwłaszcza tych najbardziej zorganizowanych grup, posługujących się najbardziej misternymi metodami popełniania przestępstw łącznie z zabójstwami, handlem na wielką skalę narkotykami, praniem brudnych pieniędzy czy wielką korupcją". 

Zobacz wideo Tusk i Kaczyński mają problem z sukcesją

Komisja idzie do prokuratury ws. Zbigniewa Ziobry

Wcześniej w środę (8 października) członkowie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa poinformowali, że złożą do prokuratury zawiadomienie ws. Zbigniewa Ziobry. - Ponosi pełną odpowiedzialność za wydatkowanie środków z Funduszu Sprawiedliwości. To on nie dopełnił ciążących na nim obowiązków dbania o Fundusz Sprawiedliwości, z którego środki miały trafiać do ofiar przestępstw - mówiła Magdalena Sroka. Według komisji Ziobro miał dopuścić się m.in. przestępstwa z art. 231 Kodeksu karnego, czyli nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. Witold Zembaczyński z Koalicji Obywatelskiej wyjaśnił, że Ziobrę może czekać kara nawet 15 lat więzienia, właśnie za przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. - Kompilacja tych zarzutów sprawia, że ta upiorna polityka Ziobry powinna być w sposób rzetelny zbadana przez prokuraturę. Mamy wyraźne oczekiwania wobec śledczych, bo jest realne ryzyko, że Ziobro będzie nadal mataczył, udzielał pomocnictwa osobom, które już mają zarzuty i moja osobista obawa, że na stałe ucieknie za granicę - ocenił polityk.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło