To ja zainicjowałem zakup Pegasusa - przyznał Zbigniew Ziobro przed sejmową komisją śledczą. Były minister sprawiedliwości przez kilka godzin odpowiadał na pytania posłów.
Dziewiąta próba przesłuchania Zbigniewa Ziobry zakończyła się wczoraj powodzeniem. Zgodnie z decyzją sądu były minister sprawiedliwości został zatrzymany i przymusowo doprowadzony na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. oprogramowania Pegasus. Według ustaleń Najwyższej Izby Kontroli system zakupiono jesienią 2017 r. dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego, w przeważającej części ze środków Funduszu Sprawiedliwości – 25 mln zł.
Na początku posiedzenia komisji odtworzono archiwalne nagranie, w którym Zbigniew Ziobro określał system Pegasus mianem „konia, który ma skrzydła i lata”. – Pegasus miał nie dopuścić do tego, żeby opozycja wygrała wybory. Pegasusa wykorzystywano do niszczenia przeciwników – przekonywała przewodnicząca Magdalena Sroka. Wtórował jej Tomasz Trela, wiceprzewodniczący komisji z Nowej Lewicy, podkreślając, że doprowadzenie Ziobry na komisję świadczy o tym, że „państwo polskie działa”, a „czas świętych krów minął”.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

1 miesiąc temu
21






English (US) ·
Polish (PL) ·