Złoty skarb Italii. Co Włosi skrywają w "zakrystii" niedaleko Koloseum?

3 tygodni temu 16

Włochy, kraj o burzliwej historii finansowej i politycznej, dziś mogą świętować niespodziewany triumf. Ich ogromne rezerwy złota, przez dekady pilnie strzeżone, osiągnęły rekordową wartość. Co sprawiło, że włoskie złoto stało się jednym z najgorętszych aktywów na świecie.

  • Włochy mają 3. największe na świecie rezerwy złota.
  • 75 proc. włoskich rezerw walutowych to złoto, przechowywane m.in. w "zakrystii".
  • Czy Włochy zdecydują się kiedyś sprzedać część swojego złota, by zmniejszyć ogromny dług publiczny? 
  • Bądź na bieżąco! Wejdź na stronę główną RMF24.pl 

Włoskie aktywa - od obligacji po banki - przez lata były kojarzone z niepewnością i kryzysami. Dziś jednak to nie one, a złoto zgromadzone przez Bank Włoch przykuwa uwagę świata. Wartość rezerw tego kruszcu wzrosła do niespotykanego dotąd poziomu. Według najnowszych danych, na które powołuje się Reuters, Włochy posiadają trzeci co do wielkości zapas złota na globie, ustępując jedynie Stanom Zjednoczonym i Niemcom. 2 452 tony metryczne włoskiego złota są dziś warte około 300 miliardów dolarów — to aż 13 proc. krajowego produktu brutto za 2024 rok.

Ten sukces nie jest dziełem przypadku. To efekt wieloletniej, konsekwentnej polityki, która kształtowała się w cieniu dramatycznych wydarzeń XX wieku.

Miłość Włochów do złota sięga czasów Etrusków, kiedy to złote koraliki były symbolem prestiżu i umiejętności rzemieślniczych. W starożytnym Rzymie złota moneta aureus stała się fundamentem systemu monetarnego, a w średniowieczu fiorino zdobył w Europie taką rangę, jaką dziś cieszy się dolar amerykański.

Jednak nowoczesna historia włoskiego złota została naznaczona tragedią wojny. W latach 40. XX wieku nazistowskie Niemcy, wspierane przez włoski reżim faszystowski, skonfiskowały aż 120 ton rezerw złota. Po zakończeniu wojny w skarbcach pozostało zaledwie 20 ton. Przez kolejne dekady Włochy konsekwentnie odbudowywały swoje zasoby, a już w 1960 roku kraj mógł pochwalić się 1 400 tonami złota. Co ciekawe, aż trzy czwarte zrabowanych rezerw udało się odzyskać do 1958 roku.

Lata 70. przyniosły kolejne wyzwania. Szoki na rynku ropy, niepokoje społeczne i częste zmiany rządów sprawiły, że inwestorzy patrzyli na włoską gospodarkę z nieufnością. W obliczu kryzysów banki centralne Zachodu jeszcze chętniej gromadziły złoto, które stało się symbolem finansowej stabilności.

W 1976 roku, by zrekompensować deficyty budżetowe, Rzym użył 41 300 sztabek złota jako zabezpieczenia pożyczki od Bundesbanku Niemiec. Jednak, w przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii, Włochy nigdy nie zdecydowały się na sprzedaż swoich rezerw. Nawet podczas kryzysu zadłużeniowego w 2008 roku złoto pozostało nietknięte.

Złoto jest jak rodzinna srebrna zastawa, jak cenny zegarek dziadka, to ostateczna deska ratunku w czasach kryzysu, każdego kryzysu, który podważa międzynarodowe zaufanie do kraju - podkreśla Salvatore Rossi, były szef włoskiego banku centralnego.

W dobie przekształcania się globalnego porządku, złoto wraca do łask jako ostateczne zabezpieczenie. Banki centralne na całym świecie ponownie gromadzą zapasy kruszcu. Decyzja Włoch sprzed dekad, by nie wyprzedawać rezerw, okazuje się dziś niezwykle trafna.

Obecnie Bank Włoch przechowuje około 871 713 złotych monet o łącznej wadze 4,1 tony w skarbcach zwanych "zakrystią" — nawiązując do miejsca przechowywania świętych przedmiotów w kościele. W sumie aż 75 proc. oficjalnych rezerw Włoch to złoto, podczas gdy średnia dla strefy euro wynosi 66,5 proc.

Znaczna część tego skarbu - około 1 100 ton - spoczywa pod siedzibą Banku Włoch w Palazzo Koch, nieopodal Koloseum. Reszta znajduje się w USA, Wielkiej Brytanii i Szwajcarii.

Złoto to nie tylko rezerwa strategiczna, ale i ważny element włoskiej gospodarki. Włochy należą do największych eksporterów złotej biżuterii na świecie. Produkcja koncentruje się w takich miastach jak Alessandria, Arezzo i Vicenza. Marki luksusowe, takie jak Bulgari, Buccellati czy Damiani, są znane i cenione na całym świecie.

Mimo rekordowej wartości rezerw, nie brakuje głosów wzywających do sprzedaży części złota, by zmniejszyć gigantyczny dług publiczny Włoch, który przekroczył już 3 biliony euro i w 2025 roku ma wynieść 137,4 proc. PKB.

Niektórzy twierdzą, że sprzedaż złota mogłaby zasilić budżet państwa i poprawić sytuację społeczną. Bank Włoch jednak nie zdradza planów co do swojej polityki rezerw.

Źródło: Reuters

Przeczytaj źródło