Zmasowany atak na Ukrainę przed wizytą Zełenskiego u Trumpa. Uderzyli nocą. Blok w ogniu

3 tygodni temu 16

Na terenie całej Ukrainy ogłoszono rano alarm przeciwlotniczy. Rosja przypuściła zmasowany atak tuż przed wizytą Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu. Do ataku armia Władimira Putina użyła ponad 300 dronów i 37 rakiet.

Nocny atak Rosji na Ukrainę Fot. REUTERS/State Emergency Service Of Ukraine

Nocny zmasowany atak powietrzny na Ukrainę

W czwartek 16 października rano na terenie całej Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy w związku ze startem rosyjskiego myśliwca MiG-31K, który przenosi hipersoniczne pociski Kindżał. W wielu miastach rozległy się eksplozje. Portal Suspilne donosi, że wybuchy miały miejsce w Charkowie, Krzywym Rogu, Izuimie i Połtawie. Zaatakowano między innymi miasto Nieżyn w obwodzie czernihowskim. Ogniem zajął się cały blok mieszkalny. Szef wojskowej administracji obwodu Wołodymyr Czaus podał, że w wyniku zdarzenia co najmniej dwie osoby zostały ranne. Uszkodzony jest budynek poczty. W obwodzie charkowskim Rosjanie ostrzelali infrastrukturę krytyczną i oddział Państwowej Służby Ratowniczej. Są ranni. Kyiv Independent, powołując się na dane Sił Powietrznych Ukrainy, podał, że atak Rosji obejmował pociski balistyczne i manewrujące oraz drony Shahed. Atak nastąpił kilka godzin po tym, jak Donald Trump wezwał Władimira Putina do zaprzestania zabijania Ukraińców podczas konferencji prasowej w Gabinecie Owalnym oraz na kilkadziesiąt godzin przed spotkaniem z Wołodymyrem Zełenskim.

Zełenski: Wszędzie trwa akcja ratunkowa

W nocy Rosjanie zaatakowali Ukrainę ponad 300 dronami i 37 rakietami - poinformował prezydent Ukrainy. Wołodymyr Zełenski napisał w mediach społecznościowych, że celem był sektor energetyczny i infrastruktura cywilna w obwodach winnickim, sumskim i połtawskim. "Wszędzie trwa akcja ratunkowa" - dodał. Napisał także, że potwierdzono, iż Rosjanie stosują "podwójny terror" - atakują dronami z amunicją kasetową, a następnie powtarzają ataki, raniąc strażaków i pracowników energetycznych, którzy naprawiają uszkodzone obiekty. "Tej jesieni Rosjanie wykorzystują każdy dzień, aby uderzyć w naszą infrastrukturę energetyczną" - podkreślił ukraiński prezydent. Po raz kolejny wezwał do sankcji na Rosję. "A to zależy od Stanów Zjednoczonych, od Europy, od wszystkich partnerów, których siła bezpośrednio decyduje o tym, czy wojna się zakończy. Teraz był ważny krok w kierunku pokoju na Bliskim Wschodzie. W Europie również jest to możliwe. Właśnie o tym będę dziś i jutro rozmawiał w Waszyngtonie" - dodał Zełenski we wpisie.

Zobacz wideo W wojnie z Rosją musimy liczyć na siebie, a NATO może nas... ograniczać

Wkrótce spotkanie Trump-Zełenski

W piątek 17 października w Białym Domu Donald Trump ma spotkać się z Zełenskim, z którym omówi między innymi dostawy broni dla Ukrainy. Wiadomo, że Pentagon opracował plany dotyczące ewentualnej sprzedaży lub przekazania Ukrainie pocisków manewrujących Tomahawk. Podczas konferencji prasowej w Gabinecie Owalnym amerykański prezydent przyznał też, że jest sfrustrowany brakiem postępów w doprowadzeniu do pokoju i coraz częściej opisuje Władimira Putina jako główną przeszkodę w zakończeniu konfliktu. Zasugerował również, że Ukraina planuje ofensywę. - Z tego, co rozumiem, oni chcą przejść do ofensywy. Podejmę decyzję w tej sprawie - powiedział i wezwał Putina do zakończenia wojny w Ukrainie. Trump wyznał, że dwa miesiące temu wydawało mu się, iż porozumiał się z Putinem w sprawie zakończenia wojny, ale tak się nie stało. - Wszystko, czego chcę od prezydenta Putina, to aby przestał zabijać Ukraińców i przestał zabijać Rosjan, bo zabija ich wielu - zaznaczył polityk.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło