To miał być dzień jaki jeden z wielu po rozegranym meczu. Hotel, prysznic i regeneracja. Może jeszcze jakiś lekki posiłek. Gdy strumień ciepłej wody opadał na jej ciało, ktoś pociągnął za klamkę drzwi do jej pokoju. Była w łazience, ale ten szmer wzniecił alarm w jej głowie. O mój Boże - zareagowała. Brzmi jak zapowiedź powieści kryminalnej? A to historia, której doświadczyła Jessica Pegula.