Znów jest głośno o Danielle Collins. Nie uwierzysz, gdzie założyła profil

1 tydzień temu 12

Kilka dni temu Danielle Collins wyśmiała mężczyznę, który próbował ją poderwać, pisząc do niej prywatną wiadomość w serwisie społecznościowym. "Jeśli ktokolwiek ma odwagę napisać do mnie prywatną wiadomość, niech dołączy do niej swój ostatni wyciąg z konta bankowego" - napisała

Zobacz wideo Kosecki o Krychowiaku: To był prawdziwy lider, nigdy nie narzekał

Możesz zostać mężem Collins. Tylko nie bądź niski

Jednocześnie okazuje się, że Danielle Collins szuka miłości w Internecie. Amerykańska tenisistka pokazała w mediach społecznościowych zrzut ekranu, na którym widać opis jej profilu w jednej z aplikacji randkowych.

"Powiedzieli mi, żebym pobrała apkę randkową... Ktoś musi zabrać mi telefon. Powinnam coś jeszcze dodać?" - pytała swoich fanów.

A jak amerykańska tenisistka opisuje siebie i swoje wymagania? Jest bardzo konkretna.

"Obecnie profesjonalna tenisistka, ale aspiruję do bycia tradycyjną żoną. Pisząc wprost - era kobitki-szefowej już za mną. Chcę wychowywać swoje kurczęta, pracować w domu, wypiekać świeży chleb, być psią mamą na pełen etat oraz - mam nadzieję że wkrótce - wystrzelić z siebie kilka bobasów. Jeżeli zamierzasz kłamać na temat swojego wzrostu, to zostaw mnie ku**a w spokoju. Niscy królowie nie mają tu wstępu" - napisała.

Danielle Collins

Danielle Collinsscreenshot IG

Oczywiście po upublicznieniu takiego opisu posypały się komentarze. I większość z nich jest bezlitosna dla Collins. 

"Wspaniała osobowość. Jej partner byłby szczęściarzem" - ironizuje jeden z komentujących. "Chcesz chodzić tylko z wysokimi, bogatymi facetami? W porządku, ale weź to napisz inaczej" - pisze kolejny kibic. "Czy to jest na poważnie? To najbardziej żenująca rzecz jaką widziałem" - dodaje następny. "Jeśli celowała w to, żeby sprawiać wrażenie złośliwej i nieśmiesznej, to się udało" - podobnych komentarzy nie brakuje.

Przeczytaj źródło