Żona Adriana z „ŚOPW” pokazała poruszający rodzinny kadr po świętach. „Będzie lepiej”

6 dni temu 7

Adrian Szymaniak stał się rozpoznawalny dzięki udziałowi w trzeciej edycji popularnego programu TVN „Ślub od pierwszego wejrzenia”. W ostatnich tygodniach Adrian przekazał wstrząsającą wiadomość – zdiagnozowano u niego glejaka IV stopnia. Ten typ nowotworu mózgu jest jednym z najbardziej agresywnych i trudnych w leczeniu. Adrian opisał swoją historię szczegółowo w mediach społecznościowych, ujawniając, że choroba objawiła się nagłym pogorszeniem samopoczucia, problemami neurologicznymi i w końcu dramatyczną diagnozą.

Żona Adriana Szymaniaka opowiedziała, jak wyglądały ich rodzinne święta

Anita Szydłowska zaraz po świętach zabrała głos w mediach społecznościowych. Żona Adriana Szymaniaka ujawniła, że w tym roku 1 listopada wyglądał zupełnie inaczej w jej rodzinie. Przyznała, że to pierwszy raz, gdy spędziła ten okres poza domem.

To był pierwszy raz, kiedy spędzałam dzień Wszystkich Świętych poza domem. W zeszłym roku robiłam domowe gołąbki, chodziliśmy razem po cmentarzach, oglądaliśmy „COCO”

W dalszej części żona uczestnika „Ślubu od pierwszego wejrzenia” opowiedziała o świętach oraz Halloween, które także organizowała w domu razem z dziećmi. W tym roku jednak pociechy musiały bawić się same. Anita nie ukrywała, że Adrian był zmęczony i musiał regenerować się przez cały miniony weekend.

Co roku organizowałam Halloween. Teraz kupiliśmy kilka ozdobnych dyń, dzieci poszły na bawialnię. Zapaliliśmy znicze na pustych grobach z dziećmi. Adrian cały weekend przespał. Organizm potrzebuje regeneracji. Będzie lepiej...

Warto przypomnieć, że Adrian Szymaniak przechodzi obecnie terapię w Bydgoszczy. Przeprowadził się tam z całą rodziną.

Adrian Szymaniak walczy z glejakiem IV stopnia

Adrian przeszedł już dwie operacje usunięcia guza mózgu. Jedna z nich odbyła się w szpitalu w Bydgoszczy. Po zabiegach czeka go intensywne leczenie – radioterapia oraz chemioterapia. Mimo ciężkiej sytuacji nie traci nadziei i planuje wprowadzenie dodatkowej terapii – TTFields.

Glejak IV stopnia często powraca, a jego leczenie to walka o każdy dzień. Adrian pozostaje pod opieką specjalistów i regularnie dzieli się postępami leczenia z internautami.

Jedną z nadziei dla Adriana jest terapia TTFields, wykorzystująca pola elektromagnetyczne w leczeniu glejaków. To nowoczesna, ale bardzo kosztowna metoda. Urządzenie, które umożliwia jej stosowanie, nie jest refundowane przez NFZ. Koszt terapii może sięgać kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie.

Adrian postanowił rozpocząć zbiórkę, by zebrać środki na leczenie. W swoich wypowiedziach podkreśla, że walczy nie tylko dla siebie, ale i dla swojej rodziny oraz bliskich.

Zobacz także: Adrian ze "ŚOPW" walczy z glejakiem. Anita przekazała nowe wieści w sprawie

Żona Adriana z „ŚOPW” pokazała poruszający rodzinny kadr po świętach

Żona Adriana z „ŚOPW” pokazała poruszający rodzinny kadr po świętach instagram.com/anitaczylija

Przeczytaj źródło