Żona Tomka Jakubiaka opublikowała przejmujący wpis. Zwróciła się do zmarłego męża

1 tydzień temu 10

Tomasz Jakubiak był znanym kucharzem i jurorem programu „MasterChef”. Zmarł w kwietniu bieżącego roku w wieku 41 lat. W ostatnich miesiącach swojego życia zmagał się z rzadkim i złośliwym nowotworem. O swojej walce z chorobą otwarcie mówił w mediach społecznościowych, dzieląc się z fanami trudnymi momentami i aktualizując ich o swoim stanie zdrowia.

Leczenie Tomasza Jakubiaka było bardzo kosztowne, dlatego jego bliscy i sympatycy zorganizowali zbiórkę pieniędzy, która spotkała się z ogromnym odzewem. Wspierający go internauci pomogli przekroczyć cel zbiórki, co umożliwiło mu dostęp do specjalistycznej terapii.

Żona Tomasza Jakubiaka w emocjonalnym wpisie na Instagramie

Anastazja Jakubiak, żona zmarłego kucharza, po pół roku od jego śmierci opublikowała na Instagramie wzruszający wpis. Zamieściła krótkie wideo ze wspólnymi zdjęciami i opatrzyła ją przejmującym tekstem. W swoim poście wspomniała o codziennej tęsknocie oraz o tym, jak próbuje żyć dalej dla ich synka, nazywanego przez nią "Bąblem".

6 miesięcy. Tyle Cię z nami nie ma. Wyruszyłeś w swoją podróż i chociaż obiecałeś, że spotkamy się kiedyś, tam w kosmosie, to nie potrafię nie tęsknić. Każdego dnia. Wierzę, że patrzysz na mnie i na Bąbla z góry. To daje mi siłę. Aby wstać, uśmiechnąć się i co rano ruszyć w poszukiwaniu radości życia. Byłbyś zadowolony – udaje się coraz częściej

W dalszej części wpisu Anastazja Jakubiak podzieliła się refleksją na temat żałoby i jej wpływu na codzienne życie. Napisała:

I chociaż wiem, że żałoba nie ma terminu ważności, to moje życie i naszego synka jest TU. Z Tobą na górze, ze wspomnieniami i naszą bezgraniczną miłością

Te słowa poruszyły tysiące internautów, którzy w komentarzach dzielili się swoją empatią i wsparciem. Wiele osób przyznało, że dzięki szczerości Anastazji lepiej zrozumiały, jak trudna jest codzienność po utracie najbliższej osoby.

Anastazja Jakubiak dziękuje bliskim za wsparcie

We wzruszającym hołdzie dla zmarłego męża Anastazja nie zapomniała również o osobach, które towarzyszyły jej w tym trudnym czasie. Skierowała słowa wdzięczności do przyjaciół i bliskich:

Drodzy bliscy, przyjaciele i wszyscy Ci, od których otrzymałam bezinteresowne wsparcie: Dziękuję. Za przestrzeń, za czas, za bycie obok. Ostatnie półtora roku przedefiniowało mnie jako kobietę, żonę, matkę. Towarzyszenie ukochanej osobie w cierpieniu, pożegnanie i szukanie własnej drogi to moja, jak dotychczas, najcięższa próba

Jak dodała, nie jest pewna, czy wyszła z tej próby silniejsza, ale jest gotowa, by dzielić się swoją drogą z innymi. To wyznanie jeszcze bardziej ukazuje, jak głębokie piętno na jej życiu odcisnęła strata męża.

Zobacz także: Nowe ustalenia ws. nagłej śmierci Stanisława Soyki. Takiego obrotu nikt się nie spodziewał

Przeczytaj źródło