Od początku bieżącego sezonu zastanawialiśmy się, co dzieje się z Jakubem Moderem. Wieści napływające z Rotterdamu nie napawały optymizmem. Polak zmagał się z urazem pleców, ale nikt do końca nie wiedział jakim. Dopiero w październiku okazało się, że chodzi o przepuklinę, którą początkowo próbowano leczyć zachowawczo przy pomocy rehabilitacji i zastrzyków. Niestety to nie dało oczekiwanych efektów.
Zobacz wideo Pia Skrzyszowska podsumowała sezon lekkoatletyczny. Opowiedziała o celach na przyszłość
Moder znów przeżywa koszmar
Po wygranym przez Feyenoord meczu ligowym z Volendam (3:1) trener Robin van Persie poinformował, że Polak musiał przejść operację i w najbliższych miesiącach nie będzie w stanie pomóc zespołowi. To brzmiało jak wyrok i kolejny dramat zawodnika, który w swojej karierze stracił już kiedyś prawie 600 dni z uwagi na zerwane więzadło w kolanie. Teraz jednak nieco optymistyczniejsze wieści w jego sprawie przekazał Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki. Jeśli się one potwierdzą, Modera w akcji zobaczymy szybciej, niż się początkowo zdawało.
Nie będzie aż tak źle, jak początkowo sądzono?
- Ten rozbrat z boiskiem nie będzie tak długi, jak się w głowach niektórych urodziło. Najpierw chciano tę kontuzję leczyć zachowawczo. Moder przeszedł operację pod Poznaniem i ten powrót będzie dosyć szybki. Za miesiąc ma już wrócić do treningów, początek stycznia to może być już wejście w ciężkie treningi. Operację chyba trzeba było po prostu zrobić od razu i to przyspieszyłoby sprawę - powiedział dziennikarz na kanale portalu Meczyki na YouTube.
Ostatnim oficjalnym meczem, jaki rozegrał Jakub Moder jest starcie reprezentacji Polski w ramach eliminacji do mundialu 2026 z Finlandią w Helsinkach (1:2), które odbyło się 10 czerwca. Dla Feyenoordu ostatni raz zagrał 18 maja w kończącym poprzedni sezon meczu z Heerenveen (0:2).

5 dni temu
13







English (US) ·
Polish (PL) ·