"Absolutnie nie do obrony". Siemoniak oburzony ruchem Nawrockiego

12 godziny temu 5

Data utworzenia: 9 listopada 2025, 9:30.

"Absolutnie nie do obrony" — tak Tomasz Siemoniak skomentował brak podpisu Karola Nawrockiego pod nominacjami na pierwszy stopień oficerski w ABW i SKW. Zdaniem rządzących to element politycznej walki. Prezydent przekonuje, że to konsekwencja odwoływania kolejnych spotkań z szefami służb specjalnych, za co obwinia premiera.

Tomasz Siemoniak.
Tomasz Siemoniak. Foto: Damian Burzykowski / newspix.pl

Donald Tusk poinformował w piątek (7 listopada), że Karol Nawrocki nie podpisał 136 nominacji na pierwszy stopień oficerski w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Służbie Kontrwywiadu Wojskowego. Premier uznał, że to "dalszy ciąg wojny prezydenta z polskim rządem".

Andrzej Duda zapytany o problemy Ziobry. "Jestem ogromnie oburzony"

Karol Nawrocki nie podpisał nominacji. Tomasz Siemoniak reaguje

Zaprzecza temu głowa państwa. — Donald Tusk podjął decyzję, że szefowie służb specjalnych mają zakaz spotykania się z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej — zarzucił premierowi. Przekazał, że odwołano kilka spotkań, które miał z nimi odbyć. Jego otoczenie podkreśla, że ten nie odmówił nominacji, a szczegóły nie były ustalone.

W niedzielę (9 listopada) głos w sprawie zabrał Tomasz Siemoniak. "Brak podpisu prezydenta pod awansami na pierwszy stopień oficerski w ABW i SKW jest absolutnie nie do obrony. Od piątku tłumaczymy, że to fatalny i szkodliwy dla Polski pretekst do walki z rządem" — napisał minister-koordynator służb specjalnych.

Grzegorz Braun prosi o państwową ochronę. Uzasadnia to w liście

"Nie może tak być". Minister zadał pytanie prezydentowi

Siemoniak zapewnił, że prezydent "otrzymuje i będzie otrzymywać niezwłocznie wszystkie istotne niejawne informacje od służb specjalnych, tak samo jak jego poprzednicy". "Nie ma najmniejszej podstawy do wszczynania tu politycznej wojny. Zresztą nie wpłynęła do mnie żadna skarga lub uwaga od urzędników prezydenta w tym zakresie" — podkreślił.

Minister wskazał, że "nie może być jednak tak, że bez zgody przełożonych oficerowie będą ściągani na indywidualne rozmowy z prezydentem, któremu w żadnym stopniu nie podlegają". "Czy premier wzywa do siebie urzędników prezydenta?" — zapytał.

Kaczyński wzywa do obrony polityka. "Najwybitniejszy menedżer"

Źródło: Fakt / X

Przeczytaj źródło