Niemiecka prasa sprzeciwiła się interpretacji słów Angeli Merkel z ostatniego wywiadu dla węgierskiego portalu Partizan. Największe dzienniki podkreślają, że była kanclerz Niemiec nie mówiła o współwinie Polski za wybuch wojny w Ukrainie.
Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.pl
Niemiecka prasa prostuje po wywiadzie Merkel
Angela Merkel, kanclerz Niemiec w latach 2005-2021, w wywiadzie dla węgierskiego portalu Partizan powiedziała, że państwa bałtyckie, w tym Polska, sprzeciwiały się w 2021 roku rozmowom w formacie Unia Europejska-Moskwa. Jej słowa szeroko komentowano w całej Europie, a polityczce zarzucano, że sugeruje, jakoby m.in. Polska była współodpowiedzialna za wybuch wojny. Niemieccy dziennikarze zaznaczają, że Merkel "nic nie mówiła o współwinie Polski za wojnę w Ukrainie". "Der Spiegel" podkreślił, że "Angela Merkel wykazuje zwykle powściągliwość w komentowaniu wydarzeń światowych". Tym razem podczas podróży do Węgier zachowała się inaczej, co spotkało się z natychmiastową reakcją, mi.n. byłego premiera Polski - zaznaczył dziennik, przywołując stanowisko Mateusza Morawieckiego. Polityk PiS-u napisał na X, że Merkel jest "w czołówce najbardziej szkodzących Europie polityków niemieckich w ostatnim stuleciu".
"Nie ma mowy o obarczaniu winą"
Również dziennikarka berlińskiego "Tagesspiegel" Miriam Rathje wskazała, że "niektórzy zagraniczni politycy po wywiadzie zarzucili Angeli Merkel, że obarczyła Polskę i kraje bałtyckie współodpowiedzialnością za wojnę w Ukrainie". "W rzeczywistości 71-letnia polityczka powiedziała jedynie, że Polska i kraje bałtyckie nie poparły zaproponowanego przez nią formatu" - tłumaczyła dziennikarka i podkreśliła, że "w rozmowie z dziennikarzem nie ma mowy o obarczaniu winą".
Zobacz wideo Renesans rządu Tuska [CTB odc. 67]
Sikorski o wywiadzie Merkel
Do wywiadu byłej kanclerz Niemiec odniósł się wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. - To jest taka sama prawda, jak to, co napisała w swoich memuarach, że nikt w Europie Wschodniej nie protestował przeciwko Nord Streamowi - ocenił szef MSZ-u. Sikorski nawiązał do własnych słów z 2007 roku o tym, że "nie lubimy porozumień ponad własnymi głowami". Jednocześnie podkreślił, że według niego była kanclerz zapomniała o tym, jak jej rząd reagował na polskie protesty wobec Nord Stream.
Co dokładnie powiedziała Angela Merkel?
W wywiadzie dla węgierskiego portalu "Partizan" dziennikarz zapytał o chęć stworzenia niezależnych europejskich kanałów komunikacji z Władimirem Putinem. Była kanclerz powiedziała, że w 2021 roku wydało jej się, że Putin nie traktuje już poważnie porozumienia mińskiego, mającego uregulować konflikt w Donbasie. Dlatego wspólnie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem powołać do życia nowy format rozmów, którego celem byłyby bezpośrednie rozmowy UE z Moskwą. "Kilka (krajów) nie poparło tego. To były przede wszystkim kraje bałtyckie, ale Polska też była przeciwna" - powiedziała polityczka. Materiał został jednak sparafrazowany przez niemiecki "Bild" w omówieniu pod tytułem "Wybuchowy wywiad: Merkel obarcza Polskę współwiną za wojnę Putina". Zdaniem dziennika kanclerz w trakcie rozmowy "obwiniła Polskę i państwa bałtyckie o zerwanie stosunków dyplomatycznych między Rosją a UE, a tym samym pośrednio o rosyjską wojnę napastniczą przeciwko Ukrainie, która rozpoczęła się kilka miesięcy później".
Więcej o wywiadzie Angeli Merkel przeczytasz w tekście "Niemieckie media: Merkel obarcza Polskę współwiną za wojnę Putina". Źródło: Polska Agencja Prasowa, PolskieRadio24.pl, Partizan/youtube.com





English (US) ·
Polish (PL) ·