BBC "szczerze ubolewa" za zaistniałą sytuację. Jest oświadczenie

1 tydzień temu 13

BBC wydało oficjalne oświadczenie, w którym przeprosiło Donalda Trumpa za kontrowersyjny montaż jednej z jego wypowiedzi z 6 stycznia 2021 roku, która padła w filmie dokumentalnym "Trump: Druga szansa?". Stacja przyznała, że "szczerze ubolewa" z powodu zaistniałej sytuacji, jednak zdecydowanie nie zgadza się, że istnieją podstawy do wypłaty jakiegokolwiek zadośćuczynienia. W tym samym oświadczeniu poinformowano, że "skutki skandalu doprowadziły do rezygnacji dyrektora generalnego BBC Tima Daviego i szefowej wiadomości Deborah Turness".

  • BBC przeprosiło Donalda Trumpa za kontrowersyjny montaż jego przemówienia z 6 stycznia 2021 r., przyznając, że materiał stworzył "mylne wrażenie, że prezydent Trump bezpośrednio wezwał do brutalnych działań".
  • Stacja odrzuciła zarzuty o zniesławienie i odmówiła wypłaty odszkodowania, mimo że prawnicy Trumpa grozili pozwem na miliard dolarów.
  • Do dymisji podało się kierownictwo BBC - w oświadczeniu wskazano odejście dyrektora generalnego Tima Daviego i szefowej wiadomości Deborah Turness.
  • Kilka godzin przed przeprosinami "Daily Telegraph" ujawnił drugi podobny montaż — klip z programu Newsnight z 2022 r., co dodatkowo zwiększyło presję na stację.
  • Więcej bieżących informacji ze świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt przekazała w środę, że prawnicy prezydenta USA składają pozew przeciwko BBC. Trump zarzuca stacji zmanipulowanie jego wypowiedzi poprzez połączenie dwóch oddzielnych fragmentów przemówienia - pierwszego, w którym wzywał zwolenników, by "podeszli pod Kapitol", oraz drugiego, wygłoszonego ponad 50 minut później, w którym apelował, by "walczyli jak diabli, bo inaczej nie będą mieć już kraju".

W rzeczywistości - jak podkreśla otoczenie prezydenta - Trump wzywał tłum, by pod Kapitolem "kibicował dzielnym senatorom i kongresmenom", których głosy miały zablokować zatwierdzenie wyników wyborów z 2020 roku.

Donald Trump miał żądać nie tylko przeprosin i sprostowania, ale również wypłaty odszkodowania. Jego prawnicy zagrozili pozwem na kwotę 1 mld dolarów, jeśli BBC nie spełni żądań.

Według ustaleń agencji Reutera zespół prawny prezydenta poinformował w czwartek, że Trump wstrzymuje się ze złożeniem pozwu, aby dać BBC czas na "właściwą reakcję". Oświadczenie stacji pojawiło się kilka godzin później.

BBC zadeklarowało, że nie będzie już emitować programu na żadnej ze swoich platform. Stacja przyznała, że montaż mógł błędnie sugerować ciągłość wypowiedzi:

"Montaż filmu wywołał mylne wrażenie, że prezydent Trump bezpośrednio wezwał do brutalnych działań" - czytamy.

W oświadczeniu wskazano również, że prezes BBC Samir Shah skierował do Białego Domu osobny list, w którym - jak przekazano - "miał jasno dać do zrozumienia Trumpowi, że on i cała korporacja przepraszają za montaż jego przemówienia".

Jednocześnie BBC stanowczo odrzuciło oskarżenia o zniesławienie:

"Chociaż szczerze ubolewamy, (...) zdecydowanie nie zgadzamy się, że istnieją podstawy do roszczenia o zniesławienie".

Przeprosiny pojawiły się zaledwie kilka godzin po publikacji brytyjskiej gazety "Daily Telegraph", gdzie ujawniono drugi podobnie zmontowany klip, wyemitowany w programie "Newsnight" w 2022 roku.

Przeczytaj źródło