1 tydzień temu
8
Galeria zdjęć
Piotr Andrzejczak / MW Media
Małgorzata Rozenek-Majdan już parę lat temu sporządziła swoją ostatnią wolę. Dokument jest regularnie aktualizowany.
"Jestem osobą bardzo analityczną. Moje testamenty przed każdymi wakacjami są spisywane. To mi daje poczucie bezpieczeństwa. Cała praca jest po to, żeby zabezpieczyć moje dzieci, żeby mogły się realizować" — opowiadała gwiazda w rozmowie z WP.
Andras Szilagyi / MW Media
Edyta Górniak o śmierci rozmawiała z synem już parę lat temu. Wtajemniczyła go w sprawy majątkowe.
"Usiadłam z Allanem i powiedziałam: »Kochanie, musisz wiedzieć, ile mamy pieniędzy i gdzie one są. Gdyby coś się stało, musisz mieć do nich dostęp i wiedzieć, w jaki sposób«. Tak niezależnie od tego, co mam w testamencie napisane, żeby się nie bał, że się coś mamie stało, a on zostaje bez niczego" — przyznała Edyta Górniak na łamach "Super Expressu".
MW Media/MW Media / MW Media
Katarzyna Nosowska ma niestandardowe podejście do cmentarzy. Piosenkarka bowiem nie zostać pochowana w grobie.
"Naprawdę uważam, że obowiązek chowania, który jest u nas w kraju... Ja tak nie chcę" — stwierdziła Katarzyna Nosowska w podcaście "Bliskoznaczni".
"W idealnym moim świecie wyobrażam sobie, że »byłam, ale się zmyłam«. I nie ma co drzeć szat, nie ma co robić z tego afery" — dodała.
Andras Szylagyi / MW Media
Z kolei Ewa Minge zaplanowała, jak chciałaby, aby wyglądał jej pogrzeb.
"Mają być czerwone róże, muzyka ma być wesoła, wszyscy kolorowo poubierani. Ma nie być żadnej żałoby. (...) Nie chcę trumny. Chciałabym jednak, żeby mnie spalili. Z urną mają radośnie przejść i rozsypać mnie, gdzie się da" — opowiadała Ewa Minge reporterowi serwisu Pudelek.
MW Media
O śmierci bez ogródek mówi także Dorota Szelągowska. Prezenterka nie ukrywa, że już parę lat temu napisała testament.
"Kiedy ja mówię i ktoś się dowiaduje, że na przykład mam spisany testament albo mam wybraną piosenkę, to reagują: »A dlaczego ty tak o tym mówisz?«. To jest tak, jakbym zapeszała coś" —powiedziała Dorota Szelągowska w rozmowie z Jastrząb Post.
"No nie, to jest taka rzecz, która mnie również czeka i nie chcę spychać jej gdzieś pod dywan. To nas czeka. (...) Dlaczego nie chcemy o tej rzeczy, która na pewno się wydarzy usłyszeć, przygotować się, pogadać?" — dodała.
Marcin Gadomski / AKPA
O organizacji pogrzebu wspominała też Dorota Wellman. Dziennikarka chciałaby, aby to było wręcz wydarzenie towarzyskie.
"Boję się, że jak umrę, to będę tylko czarnym zdjęciem w TVN24, z płonącą świeczką w tle. Ale na mój pogrzeb już nikt nie przyjdzie, bo się znamy na odległość. A ja chcę, żeby na mój pogrzeb przyszli ludzie, których znałam i którzy zechcą mnie odprowadzić w ostatnią drogę. Co więcej, zarządziłam i napisałam wyraźnie, jak mój pogrzeb ma wyglądać" — przyznała dziennikarka w rozmowie z "Vivą".
"Na moim pogrzebie ma być impreza. Nikt ma nie płakać, nikt ma nie wygłaszać przemówień i nie mówić, jaka byłam piękna i mądra. Pie...ć to! Ludzie mają się spotkać, wspomnieć o mnie i napić za to, żebym prostą drogą poszła tam, gdzie trzeba pójść. Uważam, że to naturalne przedłużenie mojego życia towarzyskiego" — dodała.
ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA WARSZAWA / MW Media
Matylda Damięcka należy do grona gwiazd, które zaplanowały własny pogrzeb. Artystka chciałaby, aby to było wydarzenie artystyczne.
"Mam przygotowany testament, który czasami koryguję. I spisałam sugestie, jak ma wyglądać mój spektakl pogrzebowy" — podkreśliła Matylda Damięcka na łamach "Wysokich Obcasów", po czym dodała:
"Walić konwenanse. Mój pogrzeb będzie tą imprezą. Imprezą, na której sobie odbijecie wszystkie imprezy, z których się za życia wymigałam. Zamawiam anegdoty, muzyczne interpretacje, których będę referencją. Tańczyć też pozwalam".
Jacek Kurnikowski / AKPA
Renata Pałys zdradziła, że ona również przygotowała testament. Jej rodzina doskonale wie, jaka jest jej ostatnia wola.
"Bardzo dużo podróżuje. Dużo samolotami latam. Często jestem w bardzo niebezpiecznych miejscach. I moja mama pracowała u notariusza, więc u mnie w rodzinie się o takie rzeczy dbało. (..) To normalna chwila. To jest taki obowiązek, że każdy, kto posiada jakiś majątek, powinien rodzinę odciążyć od kłótni" — tłumaczyła aktorka w rozmowie z serwisem Pomponik.
"Moja rodzina wie, że mam być skremowana. Jeżeli będzie można rozsypać zwłoki, to rozsypać. Jeżeli chcą na kominku trzymać, to na kominku, jeżeli w ogródku zakopać, to ich sprawa. (...) Ja uważam, że przywiązywanie do grobu kogoś to obowiązek. Teraz ludzie są mobilni. Raz tu mieszkają, raz tam. Po co mi to? Niepotrzebne mi to" — dodała.
Andras Szilagyi / MW Media
Blanka Lipińska o testament zadbała, gdy zaczęła mieć problemy ze zdrowiem.
"Oczywiście, ja mam spisany testament. Przed operacją kręgosłupa dwa lata temu spisałam. I za każdym razem, jak idę na jakąś operację, jak jest usypianie, to mówię do niego [do partnera, Pawła — przyp.red.] »Kochanie, pamiętaj, że testament jest w tej szufladzie«. On mówi: »Nie mów mi tak«" — opowiadała w rozmowie ze "Światem gwiazd".
"Mnie to wszystko jedno, ja nie będę wiedziała, że umarłam. Raczej ci wszyscy tutaj będą tęsknić i będą mieli problem" — dodała.
Jacek Kurnikowski / AKPA
Krzysztof Cugowski ma trzech synów. Nie chciał, aby po jego śmierci poróżnili się przez majątek. Dlatego napisał testament.
"Synowie to wiedzą, że sprawy są ułożone. Żona się tym zajęła, więc wszystko jest jasne. Widziałem zbyt wiele historii, w których majątek podzielił ludzi. Chciałem, żeby w mojej rodzinie nigdy do tego nie doszło" — przyznał muzyk w wywiadzie dla "Faktu".
Andras Szilagyi / MW Media
Cezary Pazura ma nietuzinkowy pomysł na nagrobek. Aktor bowiem chciałby zostać zapamiętany ze swoich ról.
"Jak ja umrę, to nie ma, że będzie zdjęcie moje na tym na pomniku. Masz mieć tak, że tutaj masz kod QR, tu masz ekranik wielkości zdjęcia nagrobkowego i jest zapętlone najfajniejsze sceny moje, żeby było wesoło nad tym grobem" — zdradził aktor w podcaście "Balans".
Mieszko Piętka / AKPA
Michał Wiśniewski ma sześcioro dzieci. Muzyk Ich Troje zadbał o swoich potomków i przygotował już parę lat temu testament.
"Każdy przy zdrowych zmysłach, kto nie chce, aby rodzina wzięła się za kłaki, to spisuje testament. To jest bardzo prosta sprawa, musisz zabezpieczyć rodzinę, najlepiej poprzez testament. Ja już go sporządziłem, jak każdy, a jeśli nie jak każdy, to rzućcie się na notariuszy, żeby później rodzina nad waszym grobem się nie szarpała, bo to wszystko wymyka się spod kontroli" — podkreślił wokalista w rozmowie z Jastrząb Post.
Andras Szilagyi / MW Media
Krzysztof Rutkowski też nie ukrywa, że rozporządził majątkiem na wypadek swojej śmierci.
— My już mamy to zrobione od wielu lat. Mamy pełen porządek w dokumentach i w tym, co komu się należy. Dobrze, że gwiazdy mówią o tym głośno, żeby wszyscy trochę uporządkowali swoje życie. Uważam, że to powinno być zrobione, bo później są rozczarowania nie tylko płacz ze względu na utratę ukochanej osoby, ale również kłótnie, awantury, do których nie powinno dochodzić, ale niestety tak się zdarza — opowiadał Krzysztof Rutkowski w rozmowie z Plejadą.
Andras Szilagyi / MW Media
Adam Fidusiewicz zdradził, że jego spadkobierczynią będzie jego mama. To ją wskazał w testamencie.
"Co robicie z pieniędzmi, które zarabiacie? Czy ktoś z was odkłada, oszczędza? Bo ja oszczędzam i wkładam w ETF-y, żeby sobie rosło. Zapytałem chata GPT, co by się stało, gdybym... To powiedział mi, że w przypadku kont brokerskich najlepiej zrobić testament i wskazać człowieka, któremu chce się później przekazać kasę" — tłumaczył aktor w mediach społecznościowych.
"Jak się nie wskaże człowieka testamentowo, notarialnie to będzie szło do wszystkich ludzi z twojej rodziny, a może nie ze wszystkimi ci po drodze" — dodał.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych.
Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku , Instagramie, YouTubie i TikToku.
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres:
English (US) · 
Polish (PL) ·