"Newsweek": Czy wszyscy odczuwają lęk, czy tylko "histerycy"? A może lęk jest sygnałem zagrożenia, którego nie wolno lekceważyć?
Krzysztof Klajs: Lęk sam w sobie nie jest ani zły, ani dobry. Jest nieprzyjemny. To emocja i informacja, która czasami bywa przydatna, a czasami szkodliwa. Część lęków jest wspólna wszystkim ludziom, reakcje na nie zostały wykształcone w toku ewolucji. Kiedy np. słyszymy płacz dziecka, nie pozostajemy obojętni – to jedna z reakcji wspólnych wszystkim ludziom. Oczywiście u jednych płacz dziecka wzbudzi ciekawość, zastanowią się, czemu ono płacze, w drugich obudzi obawę, czy nie dzieje mu się krzywda, a w jeszcze innych uruchomi poczucie irytacji na rodziców, że nie są w stanie uspokoić dziecka. Nikt jednak płaczu nie zignoruje, podobnie jak huku w ciemnym pomieszczeniu. Większość ludzi słysząc huk, instynktownie będzie uciekać.