Domniemana córka Łukaszenki ma nową pracę? W prestiżowym miejscu

3 dni temu 5

Aleksander Łukaszenko ma mieć rzekomo nieślubne dziecko. Jego domniemana córka – Kryścina Mocnaja – otrzymała niedawno nową pracę, czym sama pochwaliła się m.in. na Instagramie. „Nasza Niwa” potwierdza. Czym będzie się zajmowała?

Sniażana Mocnaj – była fryzjerka Łukaszenki – przed laty urodziła córkę. Choć oficjalnie zaprzeczała, że jest to dziecko Łukaszenki, to jednak dziennikarze rozpisywali się o rzekomym romansie nieuznawanego przez Zachód dyktatora, niepodzielnie władającego od dekad Białorusią.

Czwarte dziecko polityka (Łukaszenka przyznaje się jedynie do bycia ojcem trzech synów) otrzymało niedawno pracę w najważniejszym białoruskim klubie hokejowym. Jaką pełni tam rolę?

„Nieślubna córka” Aleksandra Łukaszenki ma nową pracę

Na platformie IG dziewczyna pochwaliła się pracą w klubie sportowym. Opublikowała też zdjęcia ze stadionu. „Kawa w drodze, minibus zamiast podcastu, praca, świeże powietrze, znowu praca. Lunch, przekąska, hokej, taksówka do domu. A gdzieś pomiędzy tym wszystkim jestem ja, próbująca pamiętać, żeby oddychać” – brzmi opis, który dołączyła do instagramowego posta, zawierającego film.

Według jednego z tygodników tym klubem jest Dynamo Mińsk (który trenuje na stadionie o tej samej nazwie, wybudowanym w Mińsku). Mocnaja została tam zatrudniona w roli projektantki.

Chciała zostać nauczycielką. Oficjalnie jej ojcem ma być Białorusin, który nie istnieje

Jakie wykształcenie ma domniemana córka Łukaszenki? Studiowała na Mińskim Państwowym Uniwersytecie Lingwistycznym i wszystko wskazuje na to, że zmieniła zdanie co do swojej ścieżki zawodowej, bo ponoć planowała zostać nauczycielką niemieckiego. Bliższe jej sercu są jednak najwyraźniej profesje, które wiążą się z pracą artystyczną, do których też jest przygotowana. Ma bowiem ukończoną szkołę designu, która mieści się na terenie Rosji – w Moskwie.

Oficjalnie ojcem Kryściny jest Aleksander Ryhorawicz-Mocny. Taki mężczyzna jednak – jak wynika z ustaleń dziennikarzy śledczych portalu Biuro – nie istnieje. Ma on nie figurować w żadnej z państwowych baz.

instagramCzytaj też:
UE daje furtkę, Polska korzysta. Chodzi o pakt migracyjny
Czytaj też:
Białoruska nagroda dla Brauna. Gliński reaguje: Wstydliwe

Przeczytaj źródło