Dzikiego wirusa wykryto tuż za polską granicą. Europa miała być od niego wolna

3 dni temu 6

Data utworzenia: 13 listopada 2025, 17:15.

Miał zniknąć z Europy na dobre. Tymczasem pojawił się tuż za polską granicą. Jak podał Instytut Roberta Kocha, po raz pierwszy od ponad 30 lat w Niemczech wykryto dziką postać polio. Nie u pacjenta, a w ściekach, podczas rutynowych badań. Eksperci nie mają wątpliwości: to nie przypadek. Choć nie odnotowano zachorowań, ten groźny przeciwnik może prowadzić do paraliżu, niewydolności oddechowej, a nawet śmierci. Czujność musi zostać podniesiona.

Siedziba Instytutu Roberta Kocha w Berlinie. To ta instytucja poinformowała o wykryciu dzikiego wirusa polio w niemieckich ściekach. Foto: - / 123RF

Polio, znane też jako choroba Heinego-Medina, to ciężka choroba zakaźna, która atakuje układ nerwowy, zwłaszcza rdzeń kręgowy i mózg. U niektórych przebiega łagodnie, ale może też prowadzić do paraliżu, niewydolności oddechowej i śmierci. Szczególnie narażone są osoby niezaszczepione i dzieci poniżej 5. roku życia.

Skąd się wziął wirus?

Jak podaje agencja Reuters, powołując się na komunikat Instytutu Roberta Kocha, wykryty w Niemczech wirus to dziki typ 1 poliowirusa (WPV1). Choć nie stwierdzono żadnych zakażeń u ludzi, jego obecność w ściekach po ponad 30 latach przerwy wywołała niepokój wśród epidemiologów.

Mimo że Europa została uznana za wolną od dzikiego wirusa polio już w 2002 r., ogniska tej choroby wciąż pojawiają się w niektórych częściach świata, głównie w Pakistanie i Afganistanie. Eksperci podejrzewają, że wirus wykryty w Niemczech mógł trafić tam właśnie z tych rejonów.

Wirus krąży w ściekach i może przetrwać tygodniami

Profesor Nicholas Grassly z londyńskiego Imperial College, specjalista zajmujący się epidemiologią polio, przypomina, że wirus rozprzestrzenia się głównie przez skażoną wodę i jedzenie. Jak tłumaczy, polio to choroba jelitowa. Wirus może przetrwać w środowisku, szczególnie w kale i wodzie, nawet przez kilka tygodni.

Nie ginie od razu w oczyszczalniach ścieków, dlatego jego obecność tam to sygnał ostrzegawczy: wirus nadal krąży i może trafić na osobę niezaszczepioną. Nie oznacza to jeszcze epidemii, ale pokazuje, że zagrożenie jest realne.

Sezon infekcyjny uderzył w Polskę. Liczba zachorowań na RSV rośnie lawinowo

Polska też miała swój sygnał ostrzegawczy

Nie tylko Niemcy mają problem. W listopadzie 2024 r. Główny Inspektor Sanitarny ogłosił, że w warszawskich ściekach wykryto obecność wirusa polio typu 2. To nie jest dokładnie ta sama wersja co dziki szczep wykryty w Niemczech, ale z punktu widzenia zdrowia publicznego — to również sygnał, że wirus wciąż krąży.

— Apelujemy do personelu medycznego oraz rodziców i opiekunów dzieci, które nie zostały zaszczepione lub nie ukończyły pełnego cyklu szczepień przeciw poliomyelitis, o uzupełnienie brakujących szczepień — mówił wtedy dr Paweł Grzesiowski. — Szczepienie jest nieodpłatne dla wszystkich osób do 19. roku życia. Szczepienia wykonywane są przy użyciu szczepionki inaktywowanej (IPV), która jest skuteczna i bezpieczna — dodał.

Za miesiąc czeka nas najgorsze. Ekspertka ostrzega: teraz jest ostatni dzwonek

Czy powinniśmy się bać?

Nie ma powodów do paniki, ale na pewno warto zadbać o podstawową ochronę. Wysoka wyszczepialność w Niemczech i Polsce działa jak tarcza — wirus może się pojawić, ale nie ma dużych szans na to, żeby spowodować epidemię.

Eksperci zaznaczają, że samo wykrycie wirusa w ściekach nie oznacza, że ktoś zachorował. To jednak jasny sygnał, że trzeba monitorować sytuację i dbać o uzupełnienie szczepień.

/4

- / 123RF

Siedziba Instytutu Roberta Kocha w Berlinie. To ta instytucja poinformowała o wykryciu dzikiego wirusa polio w niemieckich ściekach.

/4

- / 123RF

Wizualizacja wirusa polio. Choć Europa ogłosiła się wolna od tej choroby, wirus wciąż krąży na świecie.

/4

- / Fotolia

Wirus polio atakuje układ nerwowy. Może prowadzić do paraliżu, a nawet śmierci.

/4

- / 123RF

Wejście do Instytutu Roberta Kocha. To tutaj prowadzone są badania nad zagrożeniami epidemicznymi.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło