ETS2 pod lupą. Polska nie odpuszcza walki o niższe opłaty za ogrzewanie i paliwa

1 tydzień temu 11

Mimo porażki w Parlamencie Europejskim Warszawa nie składa broni w sprawie opóźnienia o trzy lata ETS2, czyli kontrowersyjnej opłaty od ogrzewania mieszkań i tankowania paliw. Przegrana w PE "zamyka jedną z możliwości, ale nie całą sprawę" - mówi wiceminister klimatu Krzysztof Bolesta w rozmowie z korespondentką RMF FM w Brukseli.

  • Parlament Europejski odrzucił propozycję Polski dotyczącą trzyletniego opóźnienia ETS2, zgadzając się jedynie na roczne przesunięcie do 2028 roku.
  • Wiceminister klimatu Krzysztof Bolesta zapowiada dalsze działania na rzecz wydłużenia terminu, m.in. podczas przyszłorocznej rewizji dyrektywy ETS.
  • Rosnąca kontrowersyjność ETS2 wśród europejskich polityków daje Polsce nadzieję na korzystniejsze zmiany w przyszłości.
  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl

Na razie pewne jest przesunięcie ETS2 o rok, czyli do 2028 r.

Bolesta przyznał w rozmowie z RMF FM, że dalsze odroczenie ETS2 nie uda się już w prawie klimatycznym, bo wczorajsze głosowanie w Parlamencie Europejskim zamyka tę drogę.

PE przyjął w czwartek praktycznie taki sam mandat na negocjacje z Radą UE, jaki 5 czerwca przyjęli dzięki staraniom Polski ministrowie ds. środowiska UE.

Stanowisko PE i Rady przewiduje opóźnienie ETS2 o rok. Nie ma więc pola w negocjacjach między tymi instytucjami dla wydłużenia tego terminu. A wynikiem negocjacji ma być ostateczna wersja prawa klimatycznego

Nie uda się tego załatwić w ramach prawa klimatycznego, bo po wczorajszym głosowaniu w PE nie będzie już dużych zmian - przyznaje wiceminister Bolesta. Urzędnik uważa jednak, że są jeszcze dwie możliwości, aby forsować dalsze odłożenie kontrowersyjnych przepisów. 

Komisja Europejska zapowiada jeszcze w tym roku poprawki do dyrektywy o ETS2 związane z większą kontrolą i stabilizacją cen. To szansa na rozwodnienie przepisów. A w przyszłym będzie rewizja samej dyrektywy ETS, która obejmie też ETS2. I podczas tej nowelizacji "Polska - zawalczy o opóźnienie do 2030 r.".

Wiceminister podkreśla, że zmienia się nastawienie europejskich polityków, a ETS2 staje się "super kontrowersyjne". Dowodem ma być choćby wczorajsze głosowanie, w którym polscy eurodeputowani starający się o odłożenie ETS2 o trzy lata, przegrali 30 głosami.

Jeszcze niedawno taki wniosek zostałby odrzucony o wiele bardziej miażdżącą liczbą głosów.

Przeczytaj źródło