Fatalne wieści dla Hołowni, ma potężny problem. Najnowszy sondaż mówi wszystko

Nowy sondaż nie pozostawia złudzeń – większość Polaków nie widzi Szymona Hołowni w polityce. Marszałek Sejmu i lider Polski 2050, który jeszcze niedawno uchodził za jedną z najciekawszych postaci na scenie publicznej, dziś traci poparcie i zaufanie społeczne. Wyniki badania IBRiS dla „Faktu” zaskoczyły nawet ekspertów, a politolog prof. Bartłomiej Biskup nie ma wątpliwości: „Trzeba je rozpatrywać w kontekście notowań Polski 2050”.

Szymon Hołownia i polityczny regres ostatnich lat

Po ogłoszeniu wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich stało się jasne, że Szymon Hołownia i jego ugrupowanie Polska 2050 ponieśli dotkliwą porażkę. Dla wielu obserwatorów to symboliczny koniec pewnego etapu — historii partii, która kilka lat temu wdarła się do polityki z ogromnym impetem, a dziś zmaga się z gwałtownym spadkiem poparcia i utratą zaufania wyborców. W opinii ekspertów, ostatnie lata to jeden z największych regresów politycznych w Polsce po 2019 roku.

ZOBACZ: Drony nad bazą NATO, padły strzały. Ujawniono szczegóły zajścia

Jeszcze niedawno Hołownia był postrzegany jako świeża, wiarygodna alternatywa dla tradycyjnych partii. Dziś — jak wskazują badania opinii publicznej — coraz więcej Polaków postrzega go jako polityka, który nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Choć wciąż pełni funkcję marszałka Sejmu, jego pozycja w krajowej polityce znacząco osłabła, a sam Hołownia zdaje się być na rozdrożu.

Jak donoszą media, polityk rozważa różne scenariusze na przyszłość. Jednym z nich miałoby być odejście z krajowej sceny politycznej i objęcie stanowiska w strukturach międzynarodowych. Mówiono m.in. o jego zainteresowaniu funkcją Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców, o którą Hołownia miał zabiegać podczas niedawnego urlopu w Genewie.

Tymczasem najnowsze sondaże nie pozostawiają złudzeń — poparcie dla Szymona Hołowni i jego formacji znajduje się na rekordowo niskim poziomie, a eksperci przewidują, że jego dalsza obecność w krajowej polityce może być kwestią czasu. Coraz więcej wskazuje na to, że marszałek będzie musiał podjąć decyzję o nowym kierunku swojej kariery – z dala od polskiej sceny politycznej, która wyraźnie się od niego odwróciła.

Fatalne wyniki sondażu dla Szymona Hołownii

Według najnowszego sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Faktu”, przyszłość Szymona Hołowni w polityce nie rysuje się w jasnych barwach.

Ankietowani zostali zapytani: „W jakiej roli najlepiej odnalazłby się Szymon Hołownia?” Odpowiedzi mogą być dla niego bolesne. Aż 57 procent badanych uznało, że widzi go w roli niezwiązanej z polityką. Kolejne 15 procent nie potrafiło wskazać konkretnej odpowiedzi, a zaledwie 8 procent widziałoby go dalej w roli marszałka Sejmu.

Zaskakująco niskie wyniki pojawiły się również w kontekście innych stanowisk: jedynie 7 procent respondentów uznało, że Hołownia mógłby kontynuować działalność polityczną w innej formie, 5 procent wskazało rolę ambasadora RP w USA lub wicemarszałka Sejmu, a tylko 2 procent ankietowanych wyobraża sobie go jako wysokiego komisarza w ONZ.

Badanie przeprowadzono w dniach 24–25 października 2025 roku na reprezentatywnej próbie 1071 osób. Wyniki jasno pokazują, że społeczne zaufanie do Hołowni drastycznie spadło, co może być efektem słabnącej pozycji jego ugrupowania w sondażach i sporów wewnątrz koalicji rządzącej.

ZOBACZ TEŻ: Wiadomo, kto może zastąpić Karola Nawrockiego. Padło konkretne nazwisko

Ekspert nie ma złudzeń ws. wyników sondażu i Szymona Hołownii

W rozmowie z „Faktem” politolog prof. Bartłomiej Biskup z Uniwersytetu Warszawskiego nie ma wątpliwości, że wyniki sondażu są odzwierciedleniem kondycji całego ruchu Polska 2050.

 „Trzeba je rozpatrywać w kontekście notowań Polski 2050, a jak wiemy, partia ta nie cieszy się obecnie wysokim poparciem” – ocenia ekspert.

Jego zdaniem, jeszcze kilka lat temu Hołownia był symbolem „świeżości” w polskiej polityce – osobą spoza partyjnych układów, która miała połączyć społeczeństwo ponad podziałami. Dziś jednak, jak mówi Biskup, ten wizerunek się zatarł.

„Owszem, w przeszłości cieszył się stosunkowo dużym poparciem, ale te czasy minęły. Można stwierdzić, patrząc na wyniki, że zdaniem Polaków się nie sprawdził w polityce” – podkreśla.

Politolog dodaje, że Szymon Hołownia musi szukać dla siebie nowej roli – i najwyraźniej już to robi. 

„Jest postrzegany jako prezenter, dziennikarz czy celebryta, a niekoniecznie skuteczny polityk” – zaznacza.

To spostrzeżenie znajduje odzwierciedlenie również w dyskusjach publicznych. W mediach społecznościowych internauci coraz częściej wspominają o tym, że Hołownia „lepiej wypadał przed kamerą niż w ławach sejmowych”. Jednocześnie jego decyzje polityczne – zwłaszcza te podejmowane w roli marszałka – budzą kontrowersje zarówno wśród zwolenników rządu, jak i opozycji.