- To był bardzo ważny moment w mojej karierze - ujawnił Wim Fissette w jednym z najnowszych podcastów. Wrócił wspomnieniami do przeszłości i wyznał, że był bliski, by porzucić pracę trenera w tourze WTA. Wówczas pomogła mu jedna osoba. To absolutna legenda tenisa. Co takiego zrobiła, że Belg jednak pozostał w tourze, z czego obecnie korzysta Iga Świątek?
Screenshot Canal+ 'Cztery pory Igi'
Wim Fissette jest jednym z najbardziej cenionych trenerów tenisa. Miał okazję współpracować z absolutnymi gwiazdami. Mowa o Simonie Halep, Wiktorii Azarence, Angelique Kerber czy Naomi Osace. Tym bardziej polscy kibice ucieszyli się, że po rozstaniu z Tomaszem Wiktorowskim to właśnie Belg został nowym szkoleniowcem Igi Świątek. Choć początki współpracy z Polką nie należały do najłatwiejszych, to w końcu przyszły sukcesy. 24-latka triumfowała trzykrotnie - w dwóch imprezach rangi WTA 1000, czyli w Cincinnati i Pekinie, a także w tym najbardziej prestiżowym turnieju, Wimbledonie.
Zobacz wideo "Tenis to moja pasja, miłość hobby". "Mezo" imponuje na korcie
Wim Fissette opowiedział o trudnym momencie kariery. To ona mu wtedy pomogła
Okazuje się jednak, że niewiele brakowało, a być może Fissette nie zostałby trenerem Świątek. Ba, nie prowadziłby też Osaki, Kerber czy Azarenki. Powód? Belg ujawnił w podcaście "Inside In", że w przeszłości nie wierzył w pełni, że jest w stanie trenować najlepsze zawodniczki na świecie. Zastanawiał się nawet czy nie odpuścić sobie tej pracy. W kluczowym momencie pomogła mu jednak... Azarenka. Fissette przyznał, że wiele jej zawdzięcza.
- Jedną z tenisistek, która naprawdę mi w tym pomogła, była Wika. To był bardzo ważny moment w mojej karierze, bo wtedy prawie podjąłem decyzję, by pozostać z rodziną i nie pracować w tourze ponownie. Moja żona była wtedy w ciąży, a w tourze nie układało mi się tak, jakbym tego oczekiwał. I wtedy otrzymałem telefon od Azarenki - wspominał Belg. Co takiego zrobiła Białorusinka? Jak pomogła Fissette'owi?
- Była tak pewna mnie i mojej rodziny. Wierzyła, że moi najbliżsi będą mogli podróżować, gdzie tylko będą chcieli, będą mogli zawsze dołączyć do mnie. I wiesz, to było naprawdę wyjątkowe... Bo nigdy nie wierzyłem, że będę mógł pogodzić trenowanie jednej z najlepszych zawodniczek z życiem rodzinnym - mówił. Fissette współpracował z Azarenką od lutego 2015 roku do połowy 2016 roku. Później tenisistka zaszła w ciąże. Po jej powrocie na kort Belg zdecydował się ponownie ją prowadzić. - Wika tak bardzo we mnie wierzyła, również w mój sposób trenowania, i dlatego, po porodzie, wróciłem do niej, bo mieliśmy tak wspaniałą współpracę. Naprawdę mi się to podobało - skwitował szkoleniowiec.
Zobacz też: Iga Świątek już wie. Oto na kogo może trafić Polka w WTA Finals.
Świątek wróci do Polski, a Fissette pojedzie do Niemiec
Teraz Fissette prowadzi Świątek. Przed nią WTA Finals. Belg pojawi się w Arabii Saudyjskiej u boku Polki, ale już kilka dni później, kiedy to nasza rodaczka będzie rywalizować o finały Billie Jean King Cup w Gorzowie Wielkopolskim, trener nie będzie jej towarzyszył. Powód? Fissette pracuje nie tylko ze Świątek, ale prowadzi też reprezentację Belgii. I z nią będzie rywalizował w BJKC w Niemczech.

2 tygodni temu
12

![Zendaya w filmie oscarowego twórcy „Tamtych dni, tamtych nocy”. To pełna napięcia gra, która rozpala zmysły [RECENZJA]](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/64/2025/10/okladka-01c585e.png?resize=1200%2C630)




English (US) ·
Polish (PL) ·