Głośna reforma MEN błędem? „Na pewno można to było lepiej przygotować”

1 tydzień temu 9

Joanna Kluzik-Rostkowska zabrała głos ws. likwidacji obowiązkowych prac domowych. Z pomysłu MEN nie są zadowoleni rodzice i nauczyciele. . Posłanka Koalicji Obywatelskiej oceniła, że „zrobiło się duże zamieszanie i trzeba z niego wyjść”.

Joanna Kluzik-Rostkowska została zapytana w Radiu Zet, czy „wycofanie się z obowiązkowych prac domowych było błędem”. – Ja bym raczej uważała, że nie wytłumaczenie tego do końca, dlaczego taka została podjęta decyzja – powiedziała na wstępie była szefowa MEN. Posłanka Koalicji Obywatelskiej rozwinęła temat w części internetowej. Kluzik-Rostkowska zaznaczyła, że „ten pomysł się wziął z doświadczeń”. Wspomniała też, że ma trójkę dzieci.

– W czasach, kiedy moje dzieci były w wieku szkolnym, nie było jeszcze sztucznej inteligencji, która mogłaby za nich rozwiązywać prace domowe. Natomiast już wtedy istniało takie zjawisko, takiej bardzo aktywnej pomocy rodziców w wypełnianiu tego obowiązku, co czasem skutkowało tym, że po prostu rodzice to robili – wyjaśniała była minister edukacji narodowej. Kluzik-Rostkowska przyznała, że „na pewno można to było lepiej przygotować w takim sensie komunikacyjnym”.

Likwidacja obowiązkowych prac domowych. Rodzice i nauczyciele niezadowoleni z reformy MEN

– Szanuję te argumenty, że jeżeli mamy do czynienia z sytuacją pracy domowej, którą ma wykonać sztuczna inteligencja, to się trochę miesza z intencjami – skomentowała polityk KO. – Wprowadziliśmy pewne zmiany i okazało się, że te zmiany nie podobają się zarówno rodzicom, jak i nauczycielom. Nie wiem, jak to jest z efektywnością. Wiem tylko, że wycofanie prac domowych – na podstawie egzaminu ósmoklasisty – nie pokazało różnicy – mówiła Kluzik-Rostkowska.

Była szefowa MEN została też zapytana przez jednego ze słuchaczy, dlaczego „nauczyciele pracujący w szkołach publicznych muszą sobie radzić bez możliwości zadawania zadań domowych, a ci pracujący w szkołach prywatnych nadal mogą je bez przeszkód zadawać”. – W zasadzie nie wiem, dlaczego szkoła niepubliczna miałaby temu nie podlegać – stwierdziła Kluzik-Rostkowska. Posłanka Koalicji Obywatelskiej podsumowała, że „zrobiło się duże zamieszanie i trzeba z niego wyjść”.

Czytaj też:
Szefowa MEN o głośnej reformie. „Nie ma możliwości, żebyśmy wrócili do patologicznych sytuacji”
Czytaj też:
MEN „na wojnie” ws. głośnej reformy. Ugnie się pod presją sondaży i środowiska oświatowego?

Przeczytaj źródło