Holland nie liczy na polityków. „Tchórzostwo, reaktywność, negatywna selekcja”

6 dni temu 9

Reżyserka Agnieszka Holland udzieliła wywiadu „Rzeczpospolitej”, w którym poruszono kilka wątków politycznych. Artystka mówiła m.in. o kryzysie demokracji i praw człowieka.

– Nigdy nie miałam wiary, że osiągnęliśmy trwałą demokrację. Owszem, był czas optymizmu i nadziei. Można powiedzieć, że mieliśmy 30 lat fantastycznych wakacji, kiedy nagle okazało się, że może istnieć coś takiego jak państwo prawa, sprawczość społeczeństwa i demokracja. I że ważne są prawa człowieka i wolności obywatelskie. No, ale to się wyczerpało – oceniała Agnieszka Holland.

Holland: Szczepionka II wojny światowej i Holocaustu straciła ważność

– Wróciliśmy do punktu wyjścia. Od dawna miałam intuicję, że szczepionka II wojny światowej i Holocaustu straciła ważność, że zaczynamy wracać do koszmarnych, trybalnych strachów i nienawiści, a media społecznościowe jeszcze te nastroje podsycają. To jest ogień, który idzie przez suchy step. I wydaje się, że nie można już go zatrzymać – stwierdziła pesymistycznie.

Zagadnięta o kwestię wschodniej granicy w kontekście praw człowieka, Holland również nie widzi nadziei. – Ona nie będzie rozwiązana. Przeciwnie. Budowanie nowej świadomości europejskiej opartej na nacjonalizmach i wykluczaniu, rozszerza się. Między innymi dlatego zrobiłam tamten film. To był kasandryczny krzyk rozpaczy. Czuję się bezsilna, bo wszyscy staliśmy się teraz częścią systemu, który nas przerasta – przyznała artystka.

Holland o potrzebie zmian. Nie liczy na polityków

Jednocześnie zwróciła uwagę, że owy pesymizm jest dla niej naturalnym stanem. – Pyta pani, czy jestem rozgoryczona z powodu stanu świata? Tak, jestem przerażona marnością ludzkości, która po raz kolejny podąża ku przepaści. A czy jestem rozczarowana? Nie. Bo pewien rodzaj egzystencjalnego pesymizmu na temat ludzkości towarzyszy mi od wczesnej młodości – mówiła.

Kiedy wspomniała o chęci stworzenia filmowej utopii, zapytana została także o utopię polityczną. – Tu nie ma sprzeczności. Tylko że na polityków nie liczę. W ich świecie panuje jakiś wyjątkowy rodzaj tchórzostwa, reaktywności i negatywnej selekcji. Dlatego wydaje mi się, że dziś tylko sztuka i kultura mogą nas ocalić. Ratunkiem jest wyobraźnia… – zakończyła.

Czytaj też:
Tak Duda ocenił głośny film Holland. Były prezydent stanie przed sądem
Czytaj też:
Agnieszka Holland znowu to zrobiła. Miny widowni mówiły wszystko

Przeczytaj źródło