Maja Hyży o sytuacji Macieja Peli. Wiedziała od dawna
Maja Hyży nigdy nie ukrywała, że pozostaje w dobrych stosunkach z Maciejem Pelą. W rozmowie z Jastrząb Post już miesiące temu informowała, że ma wiedzę o prywatnych sprawach tancerza i jego byłej małżonki - Agnieszki Kaczorowskiej.
"Wiem więcej, niż wszyscy wiedzą, natomiast to nie jest moja sprawa (...) Agę znam, Maćka znam, to jest ich kociołek, w którym muszą niestety być, i z którego muszą po prostu się wydostać i jakoś tę nową rzeczywistość ogarnąć" - mówiła.
Bagi i Magda Tarnowska już zdecydowali. Czyje nazwisko przyjmują po ślubie?pomponik.pl
Maja Hyży o relacji z Maciejem Pelą. "Pisał, czy potrzebuję..."
Po miesiącach piosenkarka wróciła do tematu kolegi. W wywiadzie dla tego samego źródła wyjawiła, że jej partner jest dużo bliżej Macieja niż ona. Mimo to może na niego liczyć:
"Mamy spontaniczny kontakt. Większy ma mój Konrad (...), bo są facetami i mają swoje tematy. Natomiast my od czasu do czasu piszemy do siebie na Instagramie, komentujemy swoje jakieś tam sytuacje życiowe i totalnie też się wspieramy. Kiedy miałam słabszy czas (...), Maciek pisał, czy potrzebuję pomocy i że mam tylko zadzwonić, więc fajnie mieć przy sobie takiego człowieka, na którego można liczyć".
Maja podkreśliła, że nie pytała Macieja o samopoczucie po sprawie rozwodowej. Jest dostępna, gdyby chciał porozmawiać, ale nie naciska poruszanie ciężkich tematów.
"Widziałam, co było po, przed też coś tam widziałam. (...) Jeżeli sytuacja rozwodowa i rozwód jest dla kogoś momentem do celebracji i świętowania, to okej, ale ja nie uważam, że to dobry moment na pokazywanie, że jest zabawa" - zwracała uwagę.
"Rozumiem, że to nowy etap, sama to przeżyłam i wiem, natomiast to, co było, to jest też historia, są dzieci i nasze doświadczenia. One nie zawsze były złe, były też dobre" - wyjaśniała dalej, co myśli o aferze i zaznaczyła, że na co dzień wybiera uśmiech, dzięki któremu łatwiej znieść tego typu problemy.
Maja Hyży skwitowała związek Rogacewicza i Kaczorowskiej
Na koniec Maja nie odmówiła sobie komentarza w sprawie Agnieszki Kaczorowskiej i jej nowego partnera - Marcina Rogacewicza.
"Ja po raz kolejny uważam, że to było niesmaczne. Rozumiem, że teraz się cieszą, że są już sami i że temat małżeński jest zakończony, ale mogli zostawić to chociaż na ten jeden dzień dla siebie i zrobić np. huczną imprezę następnego dnia. Ale okej - nie chcę tutaj nikogo cisnąć" - podsumowała Maja.

2 dni temu
2





English (US) ·
Polish (PL) ·