"Jedna z najdziwniejszych akcji". Uszkodzone auta i pogoń za agresywnymi bykami w Małopolsce

1 tydzień temu 13
  • Nietypowa interwencja służ w powiecie gorlickim w Małopolsce. Wczoraj z jednego z gospodarstw w Moszczenicy uciekły dwa byki. Właściciel zwierząt został przez nie poturbowany. Aby je schwytać, konieczne było użycie drona z termowizją i quada.

    "Bez wątpienia to jedna z najdziwniejszych akcji w naszej karierze, ale też niebezpieczna, bo zwierzęta były bardzo agresywne" - komentują w rozmowie z RMF FM strażacy z OSP Moszczenica wczorajszą interwencję.

    Agresywne byki pojawiły się na ulicy Tarnowskiej w Moszczenicy późnym popołudniem. Pierwszego z nich strażakom udało się zatrzymać na jednej z posesji - zanim jednak do tego doszło, zwierzęta zdążyły uszkodzić dwa samochody oraz ogrodzenie. Drugi byk uciekł dalej, w kierunku ulicy Widokowej - ustalił reporter RMF FM Maciej Sołtys. 

    Aby nie narażać strażaków na niebezpieczeństwo, na miejsce ściągnięto specjalny zastęp wyposażony w drona i quada. Dzięki temu udało się zlokalizować uciekające zwierzę. Sprowadzony na miejsce weterynarz za pomocą środków usypiających obezwładnił oba byki.

    Poturbowany właściciel gospodarstwa z potłuczeniami i złamaniami trafił do gorlickiego szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Przeczytaj źródło