Koniec Iordanescu w Legii. Już wiadomo, kto poprowadzi drużynę w meczu z Widzewem

1 tydzień temu 9

Wreszcie! Takie komentarze kibiców Legii Warszawa można zobaczyć pod informacją, że Edward Iordanescu odchodzi z klubu z Łazienkowskiej. Po porażce z Pogonią Szczecin i odpadnięciu z Pucharu Polski trener spotkał się z władzami stołecznej drużyny. Na spotkaniu zapadła decyzja o rozstaniu.

Iordanescu pracę w Legii zaczął od zdobycia Superpucharu

Iordanescu przejął Legię przed startem sezonu. Początek miał bardzo udany i obiecujący. Na dzień dobry pokonał w Poznaniu Lecha i zdobył ze swoimi nowymi podopiecznymi Superpuchar Polski. Następnie osiągnął cel jakim było zakwalifikowanie się do fazy ligowej europejskich pucharów.

Na tym jednak dobra passa Iordanescu się skończyła. W Ekstraklasie legioniści od samego początku zawodzą. Po 12. rozegranych meczach zajmują dopiero 10. miejsce w tabeli. Drużyna, która miała walczyć o mistrzostwo Polski traci do prowadzącego Górnika Zabrze aż 10 punktów.

Legia grozi katastrofa

W czwartkowy wieczór Legia pożegnała się z Pucharem Polski. Obrońcy trofeum na własnym stadionie przegrali z Pogonią Szczecin 1:2. W ten sposób "Portowcy" wzięli na "Wojskowych" rewanż za finał na PGE Narodowym, kiedy to górą byli stołeczni piłkarze.

Odległe miejsce w tabeli i spora strata punktowa do czołówki tabeli oraz odpadnięcie z krajowego pucharu może oznaczać, ze Legia będzie miała poważne kłopoty z zajęciem na koniec sezonu miejsca gwarantującego grę w europejskich rozgrywkach. Dla zespołu, który w letnim okienku transferowym wydał na zakup zawodników wydał kilka milionów euro byłaby to katastrofa.

Iordanescu odchodzi z Legii

Legia o poprawę swojej sytuacji i wyjście z kryzysu będzie walczyć już pod wodzą nowego szkoleniowca. Iordanescu po porażce z Pogonią poprosił władze klubu o spotkanie. Biorę pełną odpowiedzialność na siebie. Poprosiłem o spotkanie z zarządem - dziś wieczorem albo najpóźniej w piątek rano. Jeśli niektóre rzeczy się nie zmienią, będziemy dalej cierpieć, a tego nie chcę. Mamy niesamowitych fanów, którzy zasługują na lepsze wyniki. Nie chcę być tą osobą, która niszczy ich nadzieje - powiedział na konferencji po czwartkowym meczu Rumun.

Do spotkania obu stron doszło w nocy z czwartku na piątek. Według nieoficjalnych informacji Przeglądu Sportowego zapadła na nim decyzja, że Iordanescu odchodzi z Legii. Drużynę w niedzielnym spotkaniu z Widzewem ma poprowadzić Inaki Astiz.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przeczytaj źródło