Koniec obowiązku w uzdrowiskach. Prezes NFZ podjął niespodziewaną decyzję

4 dni temu 13
  • Prezes NFZ odroczył do końca 2026 r. obowiązek realizacji wszystkich kierunków leczenia w sanatoriach, dając uzdrowiskom więcej czasu na przygotowanie zaplecza i kadr
  • Decyzja jest odpowiedzią na postulaty branży uzdrowiskowej, która wskazywała na braki kadrowe, finansowe i trudności z uzyskaniem zezwoleń Ministerstwa Zdrowia
  • Sanatoria zyskały większą elastyczność w podpisywaniu umów z NFZ i pewność utrzymania kontraktów mimo niepełnej oferty
  • Pacjenci mogą jednak odczuć negatywne skutki decyzji - część zabiegów pozostanie niedostępna, a kolejki do leczenia uzdrowiskowego mogą się wydłużyć nawet do 18 miesięcy

Prezes NFZ przychylił się do postulatów uzdrowisk

Zarządzenie nr 91/2025/DSM Prezesa NZF z dnia 7 listopada 2025 r. zmieniające zarządzenie w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w rodzaju lecznictwo uzdrowiskowe weszło w życie już kolejnego dnia, czyli 8 listopada. A jego skutki są znamienne.

Zgodnie z dokumentem obowiązek realizowania świadczeń w każdym kierunku leczniczym zostaje zawieszony do końca 2026 r.; przepis o pełnej realizacji tych świadczeń nie będzie obowiązywał przez najbliższe 14 miesięcy.

Zatwierdzona zmiana to odpowiedź na postulaty środowiska uzdrowiskowego, które od dawna wnosiło o odroczenie konieczności realizacji obowiązku rozszerzenia profili leczniczych, tłumacząc się brakiem zaplecza kadrowego, środków finansowych i trudnościami z uzyskaniem niezbędnych zezwoleń MZ.

NFZ przychylił się do tych postulatów, w celu „zapewnienia czasu niezbędnego na przygotowanie świadczeniodawców do realizacji świadczeń gwarantowanych z zakresu lecznictwa uzdrowiskowego”.

Jak wyjaśnia Gazeta Prawna, zarządzenie odracza dla sanatoriów obowiązek świadczenia zabiegów we wszystkich kierunkach leczniczych, jakie ma dane uzdrowisko aż do 1 stycznia 2027 r.

Więcej czasu dla sanatoriów i dłuższe kolejki

Sanatoria zyskały sporo cennego czasu na rozszerzenie oferty, a tym samym gwarancję, że nie stracą kontraktów z NFZ za niedopełnienie obowiązków oraz większą elastyczność w podpisywaniu umów na nadchodzący rok. Jednocześnie tracą na tym pacjenci, dla których część zabiegów wciąż pozostanie niedostępna. Zmiana może pociągnąć za sobą jeszcze jeden skutek – wydłużenie kolejek do uzdrowisk.

Czas oczekiwania na leczenie uzdrowiskowe w 2024 r. wynosił około 12 miesięcy. Zdaniem „GP” zarządzenie prezesa NFZ może je wydłużyć do 14, a nawet 18 miesięcy w przypadku kierunków specjalistycznych (leczenie pulmonologiczne czy kardiologiczne).

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

Dowiedz się więcej na temat:

Przeczytaj źródło