Data utworzenia: 14 listopada 2025, 11:15.
W centrum Szczecinka, na jednej z ulic, doszło do starcia dwóch grup dwudziestolatków. Niestety, finał tej potyczki był krwawy. 22-letni Łukasz R. zginął od ciosu nożem, a sprawca, Kacper K., jest poszukiwany przez policję. Co doprowadziło do tej tragedii? O szczegóły na miejscu pytał reporter "Faktu".
Wszystko miało swój początek w sobotę, 8 listopada 2025 r. Wieczorem w miejscowości Jeleń przy jednym z lokalnych sklepów na ławkach zebrała się grupa młodzieży. Rozmawiali, śmiali się. Nagle podjechało bmw na rejestracjach z powiatu bytomskiego. Wysiadło z niego pięciu młodych mężczyzn. Szukali konkretnej osoby. — Wypytywali o naszego kolegę, którego nie było z nami — opowiada Małgorzata, świadek zdarzenia.
Jeleń. Napaść na braci. Powód szokuje
Sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli. Dwóch braci, którzy znajdowali się w grupie młodych ludzi, stało się ofiarami napaści. — Bili go pięściami po głowie i kopali. Tak go pobili, że był cały zakrwawiony — relacjonuje dziewczyna. Dlaczego? Podobno jeden z braci miał dwa lata wcześniej potrącić barkiem dziewczynę ze Szczecinka.
Po pobiciu w Jeleniu grupa młodych ludzi postanowiła porozmawiać agresorami. Trzy samochody wypełnione dwudziestolatkami wyruszyły w kierunku Szczecinka, aby "wyjaśnić sprawę". — Było nas około 10 osób. Nikt z nas nie przypuszczał, że to się tak skończy — mówi jeden z uczestników zdarzenia.
Ustawka dla wyrównania rachunków
Spotkanie w centrum Szczecinka nie było przypadkowe. Obie strony ustaliły wcześniej miejsce konfrontacji. Niestety, na miejscu doszło do eskalacji przemocy. Według świadka, Kacper K. wyciągnął nóż i zaatakował swoich przeciwników. — Zobaczyłem, jak biegł w moją stronę z nożem. Mnie tylko zranił, bo zdążyłem się uchylić, ale mój kolega nie miał tyle szczęścia — wspomina jeden z uczestników bójki, który prosi o anonimowość.
Łukasz R., 22-latek z Bornego Sulinowa, zginął na miejscu. Mimo szybkiej pomocy, jego życia nie udało się uratować. Nożownik zranił także dwie inne osoby, ale ich obrażenia nie były poważne. Po kilku dniach opuściły szpital w Szczecinku.
Mężczyzną, któremu nożownik miał zadać śmiertelny cios, był 22-letni Łukasz R. Młody człowiek wychował się w Jeleniu, ale już od jakiegoś czasu mieszkał razem z tatą i trojgiem rodzeństwa w Bornym Sulinowie — kilkanaście kilometrów do jego rodzinnej miejscowości.
Zbrodnia w Szczecinku. Policja na tropie sprawcy
Policja działa błyskawicznie. Już następnego dnia po tragedii zatrzymano trzech uczestników bójki. Do tej pory liczba zatrzymanych wzrosła do ośmiu. — Przedstawiono im zarzuty udziału w bójce, jednej osobie z użyciem niebezpiecznego narzędzia — informuje prokurator Ewa Dziadczyk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
Sąd Rejonowy w Szczecinku przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie podejrzanych na trzy miesiące. Zatrzymanym grozi do pięciu lat więzienia, a jednej osobie — nawet osiem lat za udział w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Podejrzany o zadanie śmiertelnego ciosu — Kacper K. — jest wciąż na wolności. Policja intensywnie go poszukuje — informuje prokurator. Może on usłyszeć nawet zarzut zabójstwa, za co grozi mu dożywocie.
Krwawa bójka wstrząsnęła mieszkańcami Jelenia
— Po co oni tam pojechali? Była bójka w Jeleniu, przecież to już by wystarczyło — mówi zmartwiona pani Irena (74 l.), która mieszka w pobliżu jednego z zatrzymanych. — Teraz ich rodziny cierpią, a młodzi ludzie zmarnują sobie życie. To przerażające — dodaje zdruzgotana.
W niewielkim Jeleniu ludzie się znają. Pani Magdalena (33 l.) też kojarzy niektórych z uczestników dramatycznego zdarzenia. Nie ukrywa, że cała sytuacja nią wstrząsnęła. —To jest tragedia. Kiedyś, owszem, też dochodziło do konfrontacji, ludzie sobie coś wyjaśniali, nierzadko doszło do użycia siły, ale nigdy nie zostały przekroczone granice, nikt nie zginął. Myślę, że nikt z nich nie planował tego, że jadą po prostu na rzeź. Znam ich, to są spokojne chłopaki. Niestety dali się skusić i pojechali, ale pewnie nikt z nich nie przypuszczał, że ktoś tam może mieć nóż. Jest to bardzo przykre, aż ciarki przechodzą — przyznaje kobieta.
Nie chcą mieć lotniska pod oknami
W Szczecinku urzędnicy pracują tylko cztery dni w tygodniu
Pies pogryzł w Szczecinku 3-latka na przystanku
/6
Gryń Przemysław / newspix.pl
Pani Irena z miejscowości Jeleń przeżywa śmierć 22-latka.
/6
Gryń Przemysław / newspix.pl
Pani Magdalena, mieszkanka Jelenia, jest zszokowana tym, co się stało. Zna niektórych uczestników bójki. Mówi, że to spokojni, zwyczajni młodzi ludzie.
/6
Łukasz R., ofiara nożownika.
/6
Gryń Przemysław / newspix.pl
Tragiczny splot wydarzeń, który doprowadził do śmierci 22-latka, miał swój początek w miejscowości Jeleń.
/6
Gryń Przemysław / newspix.pl
Z tego parkingu w centrum miejscowości Jeleń wyruszył w sobotę wieczorem Łukasz R. do Szczecinka, gdzie padł ofiarą nożownika.
/6
Gryń Przemysław / newspix.pl
Tu grupa mieszkańców Szczecinka pobiła dwóch braci z miejscowości Jeleń. Potem miało dojść do konfrontacji przy szpitalu.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Newsletter
Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

1 tydzień temu
11




English (US) ·
Polish (PL) ·