Milionerka Lipińska psioczy z hiszpańskiej willi. Oto co ją spotkało

Blanka Lipińska już od kilku miesięcy nadaje co jakiś czas z Hiszpanii, w której zakupiła wymarzony dom. Autorka poczytnych bestsellerów nabyła willę w okolicach Malagi, który ma być jej słoneczną przystanią na zimę, kiedy w Polsce robi się zimno i ponuro.

Milionerka Blanka Lipińska nadaje ze swojej hiszpańskiej willi

Niedawno Blanka Lipińska poinformowała na Instagramie, co spotkało ją w jej ogrodzie, kiedy wróciła do posiadłości po jakimś czasie. Gwiazda jest niewątpliwie podekscytowana ilością dobroci, jakie może zebrać tuż pod swoim domem. Narzekała jednak na "straszny bałagan".

"Sypią nam się pomarańcze z drzewa. W basenie jest trochę liści, generalnie jest tu straszny bałagan. Musimy to ogarnąć, ale jak widzicie, spóźniliśmy się na zbiory granatów. Zostały tu jeszcze, co prawa, jakieś niedobitki na drzewie. Mój ukochany kumkwat, najlepsza rzecz na świecie, to się je ze skórą. Tu pomarańcza, która dopiero będzie dojrzewać. A tutaj jest dobrobyt, cała masa cytryn. (...) A tutaj pomarańcze, które będą dojrzewać dopiero za miesiąc" - mówiła Lipińska.

Lipińska już wcześniej informowała na Instagramie, że zakupiła 40-letni dom w Hiszpanii. Uprzedziła przy tym wszelki pytania, że nie ma zamiaru wynosić się z Polski.

Blanka Lipińska regularnie narzeka na hiszpańską biurokrację

"Kupiliśmy 40-letnią casę w Hiszpanii. Uspokajam tych uradowanych, którzy myślą, że wyprowadzam się z Polski - bez szans. To będzie dom na zimę. To będzie azyl dla moich rodziców, którzy od tego roku oboje są na emeryturze. To będzie ukochane (bo z basenem) miejsce moich bratanków. To będzie dom otwarty dla naszych przyjaciół" - wyjawiła znienacka Blanka Lipińska.

Blanka Lipińska kilkukrotnie już narzekała na hiszpańską biurokrację. Żaliła się, że zakup trwał o wiele dłużej, niż przypuszczała, a na miejscu spotkało ją wiele problemów.

"Usiłowaliśmy kupić go od listopada. Nie uwierzycie, jakie to trudne, problematyczne, zawiłe i frustrujące. Opowiem wam o tym, ale jeszcze nie dziś. I podejrzewam, że jeśli wydaje mi się, iż to koniec, już słyszę cichy chichot losu, że to był jedynie przedsionek (problemów - red.). Teraz czeka nas remont (tu chętnie firmy zapraszam do współpracy) i urządzanie (tu również), zaplanowanie logistyki, transport ludzi, rzeczy i sprzętu" - przyznała celebrytka.