– W domu nasiąknąłem lewicowością, ale nie taką komunistyczną, tylko przedwojenną: PPS, ruch robotniczy i te sprawy. Dlatego jestem wyczulony na krzywdę ludzką i poniżanie słabszych. Bliskie mi też są wartości wynikające z chrześcijaństwa – mówi Muniek Staszczyk w rozmowie z Piotrem Żyłką, dziennikarzem i autorem książki "Chłopaki (nie) płaczą. Muniek Staszczyk bez ciemnych okularów".
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJakie poglądy polityczne ma Muniek Staszczyk?
Czy Muniek Staszczyk chodził na wybory?
Co sądzi Muniek Staszczyk o społeczeństwie?
Dlaczego Muniek Staszczyk mówi o krytyce swoich poglądów?
Muniek Staszczyk szczerze o Polsce, polityce i byciu sobą. "Jeśli się komuś to nie podoba, ma prawo to krytykować"
Z okazji niedawnego Święta Niepodległości Piotr Żyłka opublikował fragment rozmowy z liderem T.Love, w której artysta otwarcie mówi o wolności, podziałach i odpowiedzialności za słowa. Muniek nie ukrywa, że szczerość czasem kosztuje.
Zdaję sobie sprawę, że dzieląc się takimi przemyśleniami, jakoś ryzykuję i mogę wiele osób do siebie zniechęcić. Kiedyś przeczytałem taki komentarz, w sumie trochę zabawny: "Panie Staszczyk, niech pan tak nie siedzi okrakiem na tym płocie, bo pan sobie jaja poharata"
– zdradził z uśmiechem.
Lider T.Love nie zamierza jednak udawać kogoś, kim nie jest. Mówi wprost:
Staram się być prawdziwy, więc mówię, co myślę. Jeśli się komuś to nie podoba, ma prawo to krytykować. Żyjemy w wolnym kraju
Muniek Staszczyk przyznaje, że nie pasuje do dzisiejszego, spolaryzowanego świata.
Żyjemy w bardzo zantagonizowanym społeczeństwie, w którym wielu twierdzi, że musisz się jasno opowiedzieć po jednej ze stron. Mówiąc rzeczy wyłamujące się z tego schematu, możesz zrazić do siebie wszystkich.
– (...) Co ja poradzę na to, że moje patrzenie na świat nie mieści się w schematach naparzanki między twardymi prawakami a turbo-postępowymi lewakami? Taki już jestem i tyle – mówi lider T.Love.
W rozmowie wokalista wspomina także swoje pierwsze wrażenia z młodszych pokoleń artystów.
Myślałem, że jakiś facet z talent show musi być idiotą
– przyznał szczerze, mówiąc o Dawidzie Podsiadle, z którym później znalazł wspólny język.
Muniek Staszczyk o sympatiach politycznych. "Nie jestem niewolnikiem jednej partii"
Muniek nie tylko mówi o wartościach, on nimi żyje. – Mam szacunek dla historii i uważam, że trzeba ją dobrze znać, żeby wyciągać wnioski. Lubię i staram się słuchać ludzi starszych. Oni wiedzą więcej, bo wiele widzieli i przeżyli – tłumaczy. Artysta od lat daje przykład obywatelskiej postawy:
Zawsze chodziłem na wybory. Nie mówię tu oczywiście o PRL-u, bo przecież wiadomo, że to była parodia, a nie wybory. Ale od 1989 r. nie opuściłem żadnych. I przez tych ponad trzydzieści lat głosowałem różnie
– zaznacza i dodaje:
Staram się uważnie słuchać i przyglądać temu, co mówią i robią politycy. Jeśli mnie zawiodą, nie trzymam się ich kurczowo i krytykuję to, co mi się nie podoba. Nie jestem niewolnikiem jednej partii
Muniek Staszczyk (T. Love)Piotr Andrzejczak / MW Media
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.

3 dni temu
6



English (US) ·
Polish (PL) ·