Nie żyje 21-latka, natychmiastowa ewakuacja pasażerów pociągu. Tragedia w polskim mieście

1 tydzień temu 7

Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. W sobotni wieczór, 1 listopada, na torach między Jarocinem a Witaszycami zginęła 21-letnia kobieta potrącona przez pociąg relacji Poznań–Kalisz. Mimo błyskawicznej akcji ratunkowej, życia młodej mieszkanki gminy Jarocin nie udało się uratować. Policja pod nadzorem prokuratora bada okoliczności zdarzenia.

Wypadki na torach kolejowych wciąż się zdarzają

Wypadki na torach kolejowych w Polsce wciąż zdarzają się z niepokojącą regularnością. Pomimo licznych kampanii informacyjnych i poprawy zabezpieczeń na przejazdach, każdego roku dochodzi do setek niebezpiecznych zdarzeń z udziałem samochodów, pieszych czy rowerzystów. Najczęstszą przyczyną tragedii jest lekceważenie sygnalizacji i próba wjazdu na tory mimo opuszczonych rogatek. 

ZOBACZ: Pilny apel wiceministra, nagle zwrócił się do Polaków: “Sytuacja jest bardzo poważna”

Do tego dochodzi pośpiech i brak ostrożności, które w zderzeniu z rozpędzonym pociągiem niemal zawsze kończą się dramatem. Kolejarze i służby ratunkowe apelują, by pamiętać, że pociąg nie ma możliwości gwałtownego hamowania, a chwila nieuwagi na torach może kosztować życie. Niestety, statystyki pokazują, że liczba takich wypadków wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie.

Tragiczny wypadek w województwie wielkopolskim

Do tragicznego wypadku doszło w sobotni wieczór, 1 listopada, na torach pomiędzy Jarocinem a Witaszycami (woj. wielkopolskie). Około godziny 23:00 pociąg osobowy relacji Poznań–Kalisz potrącił 21-letnią mieszkankę gminy Jarocin. Siła uderzenia była tak duża, że młoda kobieta zginęła na miejscu.

Pasażerowie pociągu zostali ewakuowani a na miejsce błyskawicznie skierowano służby ratunkowe — trzy zastępy straży pożarnej (dwa z JRG Jarocin i jeden z OSP Witaszyce), policję, pogotowie oraz funkcjonariuszy Służby Ochrony Kolei. Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej i zabezpieczenia torowiska, życia kobiety nie udało się uratować.

Jak przekazała asp. szt. Agnieszka Zaworska z jarocińskiej policji, dokładne okoliczności tragedii są obecnie ustalane pod nadzorem prokuratora. Śledczy analizują m.in. zapisy z monitoringu oraz przesłuchują świadków zdarzenia, aby ustalić, w jakich warunkach doszło do potrącenia i czy 21-latka znajdowała się na torach przypadkowo, czy też celowo weszła w tor ruchu pociągu.

W sobotę, 1 listopada, doszło do potrącenia przez pociąg osobowy relacji Poznań - Kalisz 21-letniej mieszkanki gminy Jarocin. W wyniku zdarzenia kobieta poniosła śmierć na miejscu - przekazała portalowi jarocinska.pl aspirant sztabowy Agnieszka Zaworska z KPP Jarocin. 

To kolejny dramatyczny przykład pokazujący, jak niebezpieczne może być przebywanie w pobliżu torów kolejowych. Policja i kolejarze po raz kolejny apelują o ostrożność i rozwagę, przypominając, że nawet pozornie spokojny odcinek torowiska może stać się miejscem tragedii w ułamku sekundy.

Jesteś świadkiem wypadku? Działaj ostrożnie i szybko

Jeśli jesteśmy świadkami wypadku, najważniejsze jest zachowanie spokoju i rozsądku. Pierwszym krokiem powinno być zabezpieczenie miejsca zdarzenia — należy zatrzymać się w bezpiecznej odległości, włączyć światła awaryjne, a jeśli to możliwe, ustawić trójkąt ostrzegawczy. W żadnym wypadku nie wolno stwarzać dodatkowego zagrożenia, np. zatrzymując samochód na środku drogi.

Następnie trzeba sprawdzić, czy są poszkodowani, i jak najszybciej wezwać pomoc, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. W zgłoszeniu należy podać dokładne miejsce zdarzenia, liczbę poszkodowanych, ich stan i ewentualne zagrożenia (np. pożar, wyciek paliwa). Warto mówić spokojnie i odpowiadać na pytania dyspozytora — od tego może zależeć skuteczność akcji ratunkowej.

Jeżeli jest to bezpieczne, można udzielić pierwszej pomocy – sprawdzić oddech, tętno i przytomność poszkodowanych. W razie potrzeby należy rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową (30 uciśnięć klatki piersiowej i 2 wdechy ratownicze), kontynuując ją do przyjazdu służb. Gdy ktoś jest uwięziony w pojeździe, nie wolno go wyciągać, chyba że istnieje ryzyko wybuchu lub pożaru.

Do momentu przyjazdu służb należy pozostać na miejscu i nie oddalać się, chyba że dyspozytor lub policja wydadzą inne polecenie. Świadek wypadku może być później ważnym źródłem informacji dla służb śledczych, dlatego warto zapamiętać jak najwięcej szczegółów – markę pojazdów, numery rejestracyjne, przebieg zdarzenia.

Pamiętajmy: każda sekunda ma znaczenie, a szybka i właściwa reakcja świadka może uratować ludzkie życie.

Przeczytaj źródło