Nieznana bakterie w halach NASA. Przetrwała najmocniejszą sterylizację

1 tydzień temu 14

W sterylnych halach montażowych NASA odkryto bakterię, która nie powinna się tam znaleźć. Mikroskopijny organizm o nazwie Tersicoccus phoenicis przetrwał warunki, które miały wyeliminować jakiekolwiek życie. Teraz naukowcy ujawnili szczegóły swoich badań.

Hale montażowe, w których powstają statki kosmiczne, należą do najczystszych miejsc na Ziemi. Utrzymuje się tam dodatnie ciśnienie powietrza, filtry HEPA wychwytują każdy mikroskopijny pyłek, a sprzęt i powierzchnie regularnie sterylizuje się toksycznymi gazami, promieniowaniem UV i wysoką temperaturą. Wszystko po to, by zapobiec zanieczyszczeniu misji pozaziemskich mikroorganizmami z Ziemi.

Mimo tych zabezpieczeń, około dekadę temu w dwóch niezależnych clean roomach – w Centrum Kosmicznym im. Kennedy’ego na Florydzie i w ośrodku Europejskiej Agencji Kosmicznej w Gujanie Francuskiej – natrafiono na nieznaną bakterię. Był to Tersicoccus phoenicis, organizm wcześniej niespotykany w naturze. Co więcej, oba miejsca były oddalone od siebie o tysiące kilometrów, co wykluczało przypadkowe przeniesienie.

„Udaje martwą” i przetrwa wszystko. Tajemnicza bakteria okryta w halach NASA

Badania opublikowane niedawno w czasopiśmie Microbiology Spectrum wskazują, że sekret przetrwania bakterii tkwi w jej zdolności do wchodzenia w głęboki stan uśpienia. W tym trybie bakteria praktycznie „zamiera” – przestaje rosnąć, przestaje się dzielić i staje się niewykrywalna dla tradycyjnych metod laboratoryjnych. Nie ginie jednak – wystarczy odpowiedni sygnał biochemiczny, by „obudziła się” do życia.

Jak wyjaśnia jeden z autorów badań, dr Madhan Tirumalai z Uniwersytetu w Houston, bakteria zachowuje się jak mistrz kamuflażu. – Nie jest martwa. Ona tylko udaje martwą – tłumaczy uczony.

Sygnałem wybudzającym okazało się białko o nazwie Rpf. Substancję tę produkuje wiele powszechnych bakterii, m.in. te występujące na ludzkiej skórze. To oznacza, że nawet jeśli T. phoenicis przetrwałaby w stanie uśpienia na powierzchni statku kosmicznego, mogłaby zostać niechcący „obudzona” przez kontakt z innymi mikrobami.

Niektórzy naukowcy sugerują, że bakteria mogła nawet „polecieć na gapę” na Marsa – na pokładzie lądownika Phoenix, który w 2008 roku badał powierzchnię Czerwonej Planety. Choć szanse na przetrwanie w ekstremalnych warunkach marsjańskich są niewielkie, samo istnienie takiego scenariusza wywołuje pytania o skuteczność procedur sterylizacji.

Czytaj też:
Fascynujące doniesienia z kosmosu. Naukowcy dokonali przełomu
Czytaj też:
Nie taki trwały, jak myśleliśmy. Pas planetoid powoli traci masę

Źródło: National Geographic

Przeczytaj źródło