Huragan Melisa - niszczycielski żywioł zmierza w stronę Jamajki
Nadciągający nad Jamajkę huragan Melissa jeszcze w poniedziałek osiągnął 5. kategorię w skali Saffira-Simpsona. Serwis CNN podał, że żywioł gwałtownie wzmocnił się, aby aktualnie zostać najsilniejszą burzą, która przemierzy Ziemię w całym 2025 roku. Maksymalna prędkość wiatru, która podawana jest przez Amerykańskie Narodowe Centrum ds. Huraganów (NHC), ma osiągnąć ponad 280 km/h.
Co jednak bardzo istotne, jest to wartość, którą odnotowano tuż przy poziomie ziemi, a najszybciej wiatr pędzi na wyżej położonych partiach. Z tego też powodu serwis CNN przypomina, że w niektórych, wyżej ulokowanych partiach wyspy można spodziewać się znacznie intensywniejszego wiatru, co stanowi oczywiste zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców.
Wraz z wiatrem ludność Jamajki powinna spodziewać się powodzi, osuwisk, a co za tym idzie - rozległych i kosztownych szkód w infrastrukturze. Meteorolodzy prognozują bowiem, że fala sztormowa może osiągnąć nawet 15 stóp wysokości, czyli prawie 4 metry. Warto przy tym pamiętać, że woda o takiej wysokości będzie pod wielką siłą wdzierać się w ląd, co w połączeniu z podmuchami wiatru przekraczającymi 250 km/h jest śmiertelnym zagrożeniem dla wszystko, co stanie na drodze żywiołu.
Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) spodziewa się, że sytuacja na Jamajce będzie "katastrofalna". Już teraz mów się, że Melissa będzie najgorszym huraganem, jaki uderzył w Jamajkę w tym stuleciu. Określenie to daje do myślenia i uzmysławia, z jaką siłą dzisiaj zmierzą się mieszkańcy tej karaibskiej wyspy. Międzynarodowa Federacja Czerwonego Krzyża spodziewa się, że żywioł bezpośrednio dotknie 1,5 miliona osób, czyli połowy populacji Jamajki.
Jamajka przygotowuje się na najgorsze. 800 schronów i wielkie oczekiwanie
Mieszkańcy wyspy robią, co mogą, aby przygotować się na nadchodzący kataklizm i jedno jest pewne - jest to wyzwanie zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Michael Taylor, klimatolog i profesor na Uniwersytecie Indii Zachodnich w rozmowie z CNN podkreśla, że huragan idzie w stronę wyspy bardzo, ale to bardzo wolno, co sprawia, że uczucie napięcia stale rośnie.
Tak wolne przemieszczanie się cyklonu zrzuci na małą wyspę ogromne ilości deszczu, a do fal sztormowych z morza dojdą także powodzie w głębi lądu. To może prowadzić do powstawania osuwisk, których na Jamajce jest całkiem dużo. Dodatkowo infrastruktura mniejszych miejscowości nie jest tak dobrze przygotowana na takie sytuacje, co sprawia, że są one podatniejsze na zagrożenia.
Wszystko to sprawia, że ludzie już teraz są psychicznie zmęczeni tym, co czeka ich ze strony niszczycielskiego żywiołu. Biorąc pod uwagę, co czeka ich dalej, można spodziewać się, że ten maraton psychologiczny będzie trwać jeszcze przez pewien czas. Potem przecież trzeba będzie zabrać się za odbudowę zniszczonej infrastruktury, co także zajmuje sporo czasu i bywa psychicznie męczące. Na razie jednak ludzie robią wszystko, aby przetrwać; mimo tego odnotowane zostały trzy ofiary śmiertelne: jedną ofiarę żywioł zabił na Dominikanie, jedną na Haiti, a jedną właśnie na Jamajce.
Na całej wyspie otwartych zostało ponad 800 schronów, jednak tylko 133 są obecnie używane. Tannecia Stephenson, profesor nauk o klimacie i prodziekan na Uniwersytecie Indii Zachodnich podkreśla, że ma nadzieję, iż ludzie sami przygotowali się do huraganu i są w stanie sami sobie zapewnić komfort i bezpieczeństwo.
Władze Jamajki apelują o rozsądek i mówią wprost "zostaliście ostrzeżeni"
Premier Jamajki Andrew Holness apeluje o to, aby ludzie schronili się w wyżej położonych terenach wyspy. Jest to konieczność, aby ratować życie, zwłaszcza w zachodnim krańcu wyspy. Polityk przyznał, że nie sądzi, aby w tamtym regionie była jakakolwiek infrastruktura, która będzie w stanie wytrzymać sztorm 5. kategorii.
Podkreślił on jednocześnie, że ewakuacja pozostaje kwestią obywateli, choć władze przekazały ostrzeżenia. Ostatecznie jednak to od samych obywateli zależy, czy wykorzystają oni te informacje, aby ratować swoje życie. Okazuje się jednak, że wielu mieszkańców i tak pozostaje w domach, co stanowi dla nich bezpośrednie zagrożenie. Niektórzy z nich robią to w pełni świadomie, godząc się na to, jaki los ich czeka.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Dalszy ciąg materiału pod wideo

1 tydzień temu
11




English (US) ·
Polish (PL) ·