Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Komisja Europejska planuje drastyczne podniesienie akcyzy na papierosy, tytoń do skręcania i inne wyroby tytoniowe. Według nieoficjalnych informacji stawki minimalne miałyby wzrosnąć nawet o ponad 250 proc., co przyniosłoby unijnym państwom dodatkowe 15 mld euro rocznie – z czego część miałaby zasilać wspólny budżet UE. Pomysł, popierany m.in. przez Niemcy i holenderskiego komisarza ds. podatków Wopke Hoekstrę, spotkał się jednak z ostrym sprzeciwem Szwecji - podaje "Rzeczpospolita".
Sztokholm stanowczo zaprotestował m.in. przeciwko włączeniu do podwyżki saszetek z nikotyną typu snus – produktu dopuszczonego do sprzedaży wyłącznie w Szwecji i wykorzystywanego w jej narodowej strategii walki z paleniem. Jak zaznaczyła szwedzka minister finansów Elisabeth Svantesson, propozycja KE jest "całkowicie nieakceptowalna".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zanim zaufasz ChatGPT, zobacz jak działa polski Bielik - Sebastian Kondracki w Biznes Klasie
Rosnące ceny papierosów napędzają nielegalny handel
Choć projekt zmian w dyrektywie tytoniowej (TED) nie został jeszcze opublikowany, doniesienia m.in. "Bilda" i Euractivu sugerują, że Komisja chce wyrównać minimalne stawki akcyzy na różne wyroby tytoniowe. W praktyce oznaczałoby to ogromny wzrost obciążeń dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie ceny papierosów są znacznie niższe niż na Zachodzie.
Eksperci ostrzegają jednak, że taka polityka może przynieść skutek odwrotny do zamierzonego. Polska, która od lat ograniczała szarą strefę tytoniową (z 18,3 proc. w 2015 r. do 3,6 proc. w 2023 r.), w 2024 r. zanotowała jej wzrost do 4,3 proc., a na początku 2025 r. nielegalne papierosy stanowiły już 6,6 proc. rynku. Legalna sprzedaż w I kwartale 2025 r. spadła nawet o ponad 15 proc. - czytamy.
Szara strefa tytoniowa rośnie także w całej UE – w 2024 r. wyniosła 9,2 proc., a Unia straciła na tym 14,9 mld euro dochodów. Największy udział nielegalnych papierosów odnotowano we Francji – aż 38 proc. rynku. Wysokie ceny legalnych papierosów, np. średnio 10,95 euro za paczkę we Francji, są jednym z głównych czynników napędzających przemyt i nielegalną produkcję.